Uczestnicy rajdu przemierzając Polskę rowerem, promują zdrowy i trzeźwy styl życia, a także 800-lecie Raciborza.
1 lipca z raciborskiego rynku prawie 60 rowerzystów wyruszyło w podróż dookoła Polski. Rozpoczął się wtedy XIX Raciborski Rajd Rowerowy Środowisk Trzeźwościowych Dookoła Polski, promujący zdrowy i trzeźwy styl życia. W tym roku uczestnicy świętują także 800-lecie nadania praw miejskich Raciborzowi.
Rowerzyści pokonali już ponad 2000 z 3107 zaplanowanych kilometrów. Na poszczególnych odcinkach trasy jechało ponad 30 osób. Obecnie zostało ich 16 – są to ci, którzy zdecydowali przejechać cały rajd. Pod koniec wyprawy dołączą jeszcze rowerzyści, którzy zaplanowali przejazd na tym odcinku.
Uczestnicy rajdu mają za sobą najtrudniejsze górskie szlaki. Odwiedzili Polesie, Warmię i Mazury, a teraz zmierzają w kierunku wybrzeża, gdzie planują krótki odpoczynek nad Morzem Bałtyckim. Niestraszna im pogoda, ukształtowanie terenu czy potęgujące z dnia na dzień zmęczenie. Podziwiają piękno przyrody, propagują turystykę rowerową, uczestniczą w spotkaniach integracyjnych i nabożeństwach kościelnych, a przede wszystkim promują aktywny tryb życia w trzeźwości i miasto Racibórz, które w tym roku obchodzi 800-lecie uzyskania praw miejskich.
Komandorem XIX Rajdu Rowerowego Środowisk Trzeźwościowych Dookoła Polski jest Leszek Mazurek. – Na wyjazd wzięliśmy najpotrzebniejsze rzeczy, porządne śpiwory i mnóstwo pozytywnych emocji. Od wielu lat jeździmy zwartą grupą. Doskonale znamy swoje możliwości i słabości, dlatego staramy się nawzajem motywować, przez co trasę, która na pierwszy rzut oka wydawała się nie do przejechania, pokonujemy z uśmiechem na ustach – mówi Leszek Mazurek.
Inicjatorem akcji był nieżyjący już Marian Niewiadomski oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Człowieka „Tęcza” w Raciborzu i Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Rajd wspierają Urząd Miasta Racibórz i Starostwo Powiatowe. – Serdecznie dziękuję organizatorom, że po raz kolejny mogliśmy wyruszyć w trasę. Szczególnie wdzięczny jestem świętej pamięci komandorowi Marianowi, bo to on namówił mnie do udziału w rajdzie. Pierwszy raz pojechałem w 2004 roku. Rajd trwał 6 tygodni. Z braku tyle wolnego czasu wówczas nie przemierzyłem całego dystansu. Po paru latach intensywnych treningów i przygotowań szczęśliwie udaje mi się przejechać całą trasę – przyznaje Leszek Mazurek.
Jan Starczewski w rajdzie uczestniczy po raz 12. Ma 67 lat i za sobą 17 lat abstynencji. – Jazda w tym rajdzie umacnia mnie w utrzymaniu trzeźwości. Umożliwia integrację z ludźmi o podobnym problemie. Jazda rowerem była moją pasją już od najmłodszych lat dzieciństwa. Podczas przejazdu wokół Polski mam możliwość zwiedzania kraju Na rajdzie jest zawsze super atmosfera i przygoda. Dlatego wracam tu co roku. W pamięci mam pierwszego komandora sp. Mariana Niewiadomskiego, którego mile wspominam i co roku jadę rowerem z Kędzierzyna- Koźla na jego grób oddać mu hołd – przyznaje weteran rajdu.
Uczestnicy wrócą do Raciborza 12 sierpnia. Tego dnia na boisku szkolnym w Raciborzu-Ocicach odbędzie się piknik rodzinny na ich cześć.
fot. fb.com/19raciborskirajd2017
oprac. /kp/