Życie, którego cudem nie straciła w bombardowaniu w Rydułtowach, poświęciła innym – medycynie, rodzinie oraz ukochanej muzyce.
1Dzieciństwo z muzyką w tle
Helena Jędrzejczyk przyszła na świat 19 maja 1926 roku w Brzeziu jako ostatnie, piąte dziecko Józefy i Karola Jędrzejczyków. Miała czworo rodzeństwa – siostry Łucję, Antoninę i Agnieszkę oraz brata Franciszka. Wychowywał ją wujek Józef, starszy brat ojca, z żoną Konstantyną (małżeństwo było bezdzietne). Początkowo Helenka mieszkała w domu obok swoich rodziców, a później – z wujostwem przenieśli się do domu wybudowanego w 1936 roku, gdzie Helena Burek mieszka do dziś.
W salonie nowego domu stał fortepian, na którym grała Helenka pobierająca lekcje u organisty z Brzezia. Gdy wybuchła wojna, jej nauczyciela wzięto do Wehrmachtu. Wujek dziewczynki, widząc jej dziecięcą rozpacz, gorączkowo poszukiwał kogoś, u kogo Helena będzie mogła kontynuować naukę. W końcu dziewczynka została zapisana na lekcje u organisty ze Starej Wsi, wymagającego i surowego nauczyciela – Hugo Wieczorka.
W czerwcu 1939 roku Helena Jędrzejczyk skończyła szóstą klasę szkoły podstawowej w Brzeziu, po czym razem z kolegą i późniejszym poetą Janem Darowskim pojechała na egzaminy do gimnazjum w Boguminie. Nie zdążyła jednak nacieszyć się nowym, szkolnym mundurkiem – 1 września 1939 roku wybuchła II wojna światowa.