Szczególną ostrożność kierowcy powinni zachować w okolicach lasów, łąk czy pól, gdzie często na drogę wychodzą dzikie zwierzęta.
Ładna pogoda, bezchmurne niebo, słońce i… nagle niespodziewany gość na środku jezdni. Taki scenariusz może mieć miejsce nie tylko w samym lesie, ale także przy wjazdach do miast – tam, gdzie jest nawet odrobina zieleni.
– Wybiegająca na drogę zwierzyna może być bardzo dużym zagrożeniem. Jadący z nadmierną prędkością kierowca może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby bezpiecznie zahamować i wykonać manewr ominięcia przeszkody na drodze – wyjaśnia raciborska policja.
Najprostszym sposobem uniknięcia kolizji z dziką zwierzyną jest, po prostu, zdjęcie nogi z gazu.
Jeśli jednak nie uda nam się uniknąć zderzenia, pamiętajmy o tym, żeby nie zostawiać potrąconego zwierzęcia samemu sobie! Istnieją ośrodki, w których otrzymają fachową pomoc i możliwość powrotu do naturalnego środowiska.
Jak, zdaniem policji, powinniśmy się zachować dostrzegając zwierzę na drodze? Należy przede wszystkim zwolnić i uważnie obserwować drogę i jej otoczenie. Jeśli zwierzę nas dostrzeże, powinno zejść nam z drogi. Jeśli się nie wystraszy, możemy próbować użyć sygnału dźwiękowego oraz mrugania światłami. Należy mieć też świadomość, że światła mogą przykuć uwagę zwierzęcia i unieruchomić je prosto przed naszym nadjeżdżającym samochodem.
Najlepszym rozwiązaniem jest zmniejszenie prędkości i uważne ominięcie zwierzęcia. Nie powinniśmy jednak wychodzić z pojazdu w celu jego spłoszenia – wystraszone zwierzę może bowiem stać się agresywne.
Pamiętajmy też, że nocą ruch zwierząt na terenach leśnych zdecydowanie się zwiększa.
publ. /k/
Fot. pixabay
