Racibórz to jedno z najbardziej dotkniętych suszą miast w kraju. Ostatnie tygodnie były pogodne i gorące, co cieszy zwłaszcza w perspektywie początku wakacji. Jednak nie dla wszystkich jest to powód do zadowolenia. Przedłużającymi się okresami bez deszczu martwią się zwłaszcza rolnicy i lenicy.
Opady deszczu to w tym roku zjawisko nader rzadkie. Od kwietnia deszczowe dni można policzyć na palcach jeden ręki. Szczególnie le było wówczas na południu i południowym wschodzie kraju oraz na Mazowszu. „Najniższą miesięczną sumę opadów zanotowano w Częstochowie (jedynie 7,1 mm) oraz Raciborzu i Krakowie (odpowiednio 9,5 i 9,7 mm)” – podaje IMGW (za onet.pl).
Na brak opadów narzekają zwłaszcza rolnicy, którym susza niszczy uprawy. Już dziś wiadomo, że tegoroczne zbiory będą niższe ze względu na suszę właśnie. Ale to nie wszystko. Wysuszona do cna ściółka lena powoduje zagrożenie pożarowe w lasach. Co gorsze, prognozy na najbliższe kilkanaście dni nie przewidują poprawy sytuacji.
/br/
przecież padało cały tydzień, zawsze znajdą wymówki żeby podnieć ceny produktów.