Ofiarą fałszywego policjanta padła wczoraj (25.09) 70-letnia mieszkanka Pszowa. Tym razem, sprawcy zastosowali nowy sposób zdobycia zaufania swojej rozmówczyni i tym samym jej kosztowności. W bardzo sprytny sposób pozbawili seniorkę jej drogocennej biżuterii. Policja apeluje o ostrożność. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą przez telefon o pomoc w namierzeniu oszustów.
Co jakiś czas Policja apeluje o zachowanie środków ostrożności podczas rozmów telefonicznych z nieznajomymi, szczególnie z osobami proszącymi o pieniądze. Najczęstszym sposobem działania sprawców jest metoda „na policjanta”. Oszuści wiedzą, że gdy przedstawią się jako funkcjonariusze policji, rozmówca nawet nie pomyśli o ewentualnym kłamstwie. Niestety, prawda często bywa bardzo kosztowna dla pokrzywdzonych, a przestępcy stosują coraz nowsze metody wyłudzania pieniędzy.
Przykładem tego, jak oszuści potrafią być bezwzględni, jest sprawa mieszkanki Pszowa. Wczoraj (25.09), w samo południe, na numer stacjonarny 70-latki zadzwoniła kobieta podająca się za jej siostrzenicę. Rozmawiając z seniorką, skarżyła się na złą jakość połączenia. Dlatego też poprosiła ją o podanie numeru telefonu komórkowego. Przed rozłączeniem z „ciocią” oszustka podkreślała swoją wiarygodność wspominając o rychłych odwiedzinach. Tuż po tym, na telefon komórkowy pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna, przedstawiający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Co ważne, dla potwierdzenia tej informacji, podał rzekomy numer swojej legitymacji służbowej i poprosił seniorkę, żeby nie rozłączała się, tylko wybrała na klawiaturze numer 997. To, miało ją utwierdzić w przekonaniu, że rozmawia z prawdziwym policjantem. Mieszkanka Pszowa wykonała polecenia mężczyzny, niestety, nie rozłączając się, nadal rozmawiała z oszustami. Kolejny głos, który usłyszała w słuchawce, po prostu należał do wspólnika naciągacza. Kontynuując rozmowę z pokrzywdzoną, fałszywy policjant twierdził, że stróże prawa namierzają grupę oszustów, którzy od dwóch dni obserwują jej rodzinę oraz jej dom. Dodatkowo, oszust zadawał pytania dotyczące stanu majątkowego 70-latki. Pytał o akcje, złote monety, biżuterię oraz oszczędności na koncie. Gdy kobieta powiedziała, że nie ma dużo gotówki, wtedy oszust polecił jej spakować całą złotą biżuterię do foliowej torby i pojechać pod wskazane przez niego miejsce. Tam, 70-latka miała zostawić paczkę i odjechać, a wtedy policjanci zrobią zasadzkę na oszustów. Mieszkanka Pszowa zrobiła wszystko zgodnie z instrukcją. Fałszywi funkcjonariusze nakazali także jej mężowi pozostać w domu i podczas nieobecności żony z nikim się nie kontaktować. Sprawcy zapewnili seniorkę, że po zakończonej akcji, przywiozą jej biżuterię do domu. Gdy kobieta dojechała do miejsca zamieszkania faktycznie czekali na nią policjanci. Tym razem prawdziwi. O swoich podejrzeniach, co do próby oszustwa, zawiadomił ich mąż kobiety. Jednak już wtedy było za późno na schwytanie sprawców na gorącym uczynku.
Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych- informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę zwłaszcza na te osoby, które mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić przed utratą zbieranych latami oszczędności.
UWAGA!
Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają osoby o imionach często charakterystycznych dla osób starszych, następnie dzwonią na wybrany numer telefonu. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.
Dla wywarcia większego wrażenia oszuści coraz częściej podszywają się też za urzędnika lub przedstawiciela danej organizacji bądź instytucji. Wmawiają również starszym osobom, że są funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego lub policjantami a pieniądze są potrzebne na „wykupienie z problemów” członka ich rodziny lub prowadzą sprawę oszustw i wyłudzania pieniędzy.
W rozmowie oszuści zawsze proszą o dyskrecję.
Po wyrażeniu zgody na przekazanie pieniędzy, zgłasza się po nią ktoś inny, zapowiedziany przez oszusta, jako osoba godna zaufania, która w imieniu rzekomego stróża prawa odbiera pieniądze. Często oszuści umawiają się na spotkanie przed bankiem, aby szybko zabrać gotówkę. Czasem proszą o pozostawienie pieniędzy we wskazanym przez siebie miejscu, np. w koszu na śmieci. W ten sposób oszuści wyłudzają pieniądze w kwocie od kilku tysięcy do nawet kilkuset tysięcy złotych. Pokrzywdzeni często tracą oszczędności całego życia.
Jak się ustrzec:
– Policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji.
– Policja nigdy nie poprosi Cię o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu!
– Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny.
Bliscy mogą pomóc potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje pomocy. Pamiętajmy, że sami również możemy zweryfikować dzwoniącego. W większości przypadków mamy numer telefonu do członków naszej rodziny. Nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności.
Podobne sytuacje mogą przydarzyć się naszym bliskim lub sąsiadom. Dlatego niezbędne jest pobudzenie czujności rodzinnej a także sąsiedzkiej:
Reagujmy, kiedy widzimy lub mamy sygnały, że ktoś podejrzany „kręci” się w pobliżu naszego krewnego, sąsiada albo miejsca jego zamieszkania.
Zapamiętajmy jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu i zachowania osoby, która wzbudza niepokój.
Zapiszmy numer rejestracyjny pojazdu, którym się taka osoba porusza. Podzielmy się wiedzą o sposobie działania sprawców z osobami najbardziej zagrożonymi – seniorami. Ostrzeżmy ich, nim będzie za późno.
O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy Policję, korzystając z numeru alarmowego 997 lub 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.
publ.: /EnDe/
źródło: KPP