W czeskiej kopalni w Stonawie koło Karwiny doszło do wybuchu metanu. Są ofiary śmiertelne, wśród nich Polacy z Wodzisławia Śląskiego i Jastrzębia
.Z dotychczasowych, nieoficjalnych informacji wynika, że w katastrofie zginęło co najmniej 13 górników, a 10 jest jeszcze poszukiwanych. Na miejscu trwa akcja ratownicza. Uczestniczą w niej ratownicy górniczy z Centralnej Stacji ratownictwa Górniczego z Bytomia.
Ivo Czelehovsky, rzecznik firmy OKD, właściciela kopalni, poinformował, że większość górników poszkodowanych w wyniku wybuchu metanu to Polacy. Potwierdził, że co najmniej pięć osób zginęło, dziesięciu górników jest rannych, a ośmiu poszukiwanych. 22 z tych osób to Polacy.
– Większość ofiar to polscy górnicy. Przyczyną eksplozji był zapłon metanu, praca kopalni została wstrzymana. Główna stacja ratownictwa górniczego rozpoczęła intensywną akcję ratunkową” – powiedział Radiu Katowice, rzecznik firmy.
Do zdarzenia doszło we czwartek (20.12) po godz. 17.00, ponad 800 metrów pod powierzchnią ziemi. Na miejscu pracuje 40 ratowników górniczych.
/EmZet/