Początki działalności Ochotniczej Straży Pożarnej w Roszkowie sięgają 1934 roku.
Wówczas naczelnikiem jednostki został dh. Franciszek Bugla, który funkcję sprawował aż do 1945 roku. OSP szybko zaopatrzyła się w motopompę marki Flader. Brak jednak było środka do transportu pompy, strażacy skonstruowali więc przyczepkę dwukołową. Z takim wyposażeniem jednostka przeszła chrzest bojowy, biorąc udział w jednej z pierwszych akcji. Strażacy w 1934 roku stanęli do walki z wielkim pożarem, który powstał na terenie majątku ziemskiego w Roszkowie. Dzięki zaangażowaniu ówczesnego sołtysa Józefa Kukuczki i naczelnika OSP w 1935 roku jednostka nabyła sześcioosobowy samochód.
Pierwsza akcja z udziałem nowego wozu miała miejsce zimą 1935 roku w Bukowie. Panujący wówczas mróz mocno utrudniał pracę strażaków. Temperatura -17 stopni uniemożliwiała podanie wody, co udało się strażakom z Roszkowa jako jedynej ekipie na miejscu pożaru. Sukces jednostki został zauważony na szczeblu ogólnopolskim i władze państwa nagrodziły roszkowską OSP kwotą 100 złotych. Dziś sytuacja może wydać się kuriozalna, jednak w panujących wówczas realiach nagroda była sporym zastrzykiem finansowym dla jednostki.
Czasy wojenne wstrzymały działalność jednostki i wiązały się z wieloma stratami materialnymi. W 1947 roku odbyło się pierwsze walne zebranie, na którym powołano nowy zarząd z prezesem dh. Fryderykiem Riedlem oraz naczelnikiem Rudolfem Dudą. Jednostka stanęła przed trudnym zadaniem odbudowy, gdyż cały sprzęt uległ zniszczeniu na wojnie. Odbudowano remizę strażacką, a w kolejnych latach jednostka zyskała motopompę P-20 i samochód Star 29 ze zbiornikiem o pojemności 1500 litrów. Od tego momentu działalność OSP przebiegała sprawnie, a strażacy przy odpowiednim wyposażeniu brali udział w licznych akcjach.
18
Strażacy z Roszkowa obchodzili jubileusz 85-lecia 5 maja – zobacz zdjęcia TUTAJ
/fot. OSP Roszków oprac. c/