Rocznie zjadamy nawet 50 tys. cząsteczek mikroplastiku

Okazuje się, że naukowcy znajdują miroplastik wszędzie tam, gdzie tylko prowadzone są badania. fot.: pixabay.com

Drobne fragmenty i włókna z tworzywa sztucznego mogą znajdować się znajdować praktycznie wszędzie, nawet w kryształach soli kuchennej czy piwie.

Te 50 tys. cząsteczek plastiku to jedynie wartość orientacyjna. Najprawdopodobniej ilość „zjadanego” przez nas tego sztucznego materiału jest dużo większa, ponieważ do tej pory przeanalizowano tylko niewielką ilość żywności i napojów. Wg najnowszych danych picie dużej ilości wody butelkowanej zamiast wody z kranu 22-krotnie zwiększa ilość kumulowanych cząsteczek mikroplastiku w organizmie.

- reklama -

Okazuje się, że naukowcy znajdują miroplastik wszędzie tam, gdzie tylko prowadzone są badania – w powietrzu, w glebie, w ocenach… Praktycznie każda rzecz na naszej planecie zanieczyszczona jest plastikiem, wg naukowców, nawet w … piwie. Inne produkty spożywcze, takie jak chleb, produkty przetworzone, mięso, nabiał i warzywa, mogą zawierać równie dużo plastiku.

Niestety, na tę chwile nie są jeszcze znane dokładnie zdrowotne konsekwencje spożywania przez człowieka plastiku, ale nie tylko, bo jak się okazuje, również go wdychamy. Dowiedziono jedynie, że mogą one uwalniać substancje toksyczne w organizmie.

Niektóre kawałki są wystarczająco małe, by przenikać do ludzkich tkanek i wywoływać reakcje immunologiczne. Większość wdychanych cząsteczek zostaje połknięta i nie jest następnie wykrztuszona.

„Dowody na temat zagrożeń dla naszego zdrowia, które wiążą się z obecnością mikroplastiku w środowisku, dają podstawy do zastosowania środków ostrożności. Zważając na fakt, że skala problemu się nie zmniejsza, należy podjąć rozsądne i proporcjonalne środki, aby zapobiec uwalnianiu cząsteczek mikroplastiku” – ogłosił w kwietniowym raporcie główny doradca naukowy Komisji Europejskiej.

– Usunięcie jednorazowego plastiku z twojego życia i wspieranie firm, które odchodzą od plastikowych opakowań będzie miało dobry wpływ na planetę – mówi Kieran Cox, która stała na czele opublikowanych w „Environmental Science and Technology” badań. –Fakty są proste. Produkujemy bardzo dużo plastiku i trafia on do ekosystemów, których jesteśmy częścią. Jeśli jest to możliwe, starajmy się unikać plastikowych opakowań oraz wody butelkowanej – podkreśla uczona.

Nie chcemy zaśmiecania naszej planety, nie chcemy walających się butelek po raciborskich parkach i skwerach. Chcemy dobrze działającej selektywnej zbiórki odpadów i zwiększenia świadomości ekologicznej mieszkańców naszego miasta. Zwłaszcza tych najmłodszych. Z tego powodu napisaliśmy petycję skierowaną do prezydenta miasta Dariusza Polowego, jak i Rady Miasta w sprawie powstania w Raciborzu BUTELKOMATU. Teraz każdy mieszkaniec naszego miasta, któremu zależy na proekologicznych działaniach, może oddać swój głos i wesprzeć tę wspaniałą i potrzebną dla Raciborza inicjatywę.

EnDe

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj