W samym województwie śląskim potwierdzono ponad 100 lokalizacji, w których wystąpiła szkodliwa roślina. Kontakt z nią grozi oparzeniami.
Barszcz Sosnowskiego występują co roku, każdorazowo niosąc ryzyko oparzeń. Tego lata stwierdzono jego występowanie w ponad 100 miejscach. W Polsce roślina może osiągać nawet 3,5 metra. Korzeń sięga do 2 metrów w ziemi. Warto pamiętać, że niepozorny chwast, który wyglądem przypomina koper może wywołać oparzenia II i III stopni. To za sprawą jego soku.
Występowanie groźnej rośliny można zgłosić Straży Miejskiej lub w odpowiednim urzędzie gminy. Z pomocą przychodzi także portal barszcz.edu.pl, który aktualizuje mapę występowania rośliny.
Barszcz Sosnowskiego jest niebezpieczny nawet na odległość, bowiem roślina wydziela olejki, które mogą wywołać oparzenia bez bezpośredniego kontaktu z chwastem. Jak rozpoznać oparzenie? Skóra pokrywa się pęcherzami, dochodzi do zawrotów i bólów głowy. Dodatkowym objawem mogą być wymioty.
Kiedy dojdzie do oparzenia należy szybko przemyć zranione mejsce dużą ilością wody i niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Dalej warto sięgnąć po wapno, aby zapobiec reakcji alergicznej. Pęcherze można posmarować maścią kortykosteroidową, jeśli nie doszło do ich pęknięcia, a rana nie jest otwarta. Skóry nie należy wystawiać na słońce.
/oprac. c/