Autor serii „Milicjanci z Poznania” i „Antoni Fischer” spotkał się z czytelnikami w raciborskiej bibliotece.
Przez krytyków uznawany jest za twórcę nowego gatunku literackiego – „kryminału neomilicyjnego”. Autor serii „Milicjanci z Poznania” i „Antoni Fischer” spotkał się z czytelnikami w Raciborzu. Było to ostatnie spotkanie w ramach Literackiej jesieni z Księgarnią Sowa.
Na początku Ćwirlej wytłumaczył publiczności, skąd wziął się kryminał neomilicyjny i czym ten nowy gatunek różni się od kryminału milicyjnego, którego sponsorem, na marginesie, była Komenda Główna Milicji Obywatelskiej. Nawiązano także do okładek pierwszych wydań milicyjnej serii Ćwirleja stylizowanych na kolorowe zeszyty w stylu „Kapitana Żbika”. Publiczność pytała o popularne w Poznaniu wycieczki śladami bohaterów książek Ćwirleja, literackie powiązania z Marcinem Wrońskim, który powołał na świat ojca Teofila Olkiewicza oraz o warsztat twórczy pisarza („najważniejsze to wiedzieć, kto zabił i znać tytuł książki!”).
A jak się pisze kryminał osadzony w latach 80.? – Przede wszystkim trzeba pamiętać o szczegółach. Ile kosztował wówczas schabowy z ziemniakami w restauracji, a ile piwo w sklepie. Cenne są także komentarze oburzonych klientów zamieszczane w ówczesnej prasie – mówił autor w trakcie spotkania. Zapytany o plany adaptacji filmowej serii, dodał: „Film na podstawie moich książek byłby filmem historycznym – drogim i skomplikowanym w realizacji”. Pozostaje mieć jednak nadzieje, że środki się znajdą i wkrótce fani będą mogli zobaczyć na dużym ekranie chorążego Olkiewicza. Póki co, warto odwiedzić raciborską bibliotekę i wypożyczyć jedną z książek Ryszarda Ćwirleja.
Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Z Sową w świat bohaterów literackich” realizowanego przez raciborską Księgarnię Sowa, dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu Partnerstwo dla Książki.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/