Wobec ogromnego zagrożenia skutkami covid-19 raciborski powiat, szpital oraz urząd miasta bez planów w zakresie ochrony medycznej i wsparcia przedsiębiorców.
Niemal każdy dzień z rekordem zakażeń (Obecnie w Polsce przybywa około 20 tysięcy nowych przypadków zakażenia koronawirusem, około 2 tysiące na Śląsku). Marszałek województwa Jakub Chełstowski, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc i ratownicy katowickiego Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego zwracają się z apelem do mieszkańców, by pozostali w domach, bo tylko w ten sposób można najskuteczniej przerwać transmisję coraz bardziej zabójczego koronawirusa. – Ilość ocalonych istnień to wypadkowa naszej świadomości. Bądźmy odpowiedzialni! – przekazują we wspólnym stanowisku.
– Znaleźliśmy się w bardzo trudnym momencie związanym z epidemią koronawirusa. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że druga fala tej niezwykle groźnej dla zdrowia i życia pandemii uderzyła z podwójną siłą. Z jej skutkami boryka się w tej chwili cały świat, walka z wirusem jest dziś bodaj największym wyzwaniem, z jakim musimy się wszyscy zmierzyć.
Dobro najwyższe – a takim przecież jest nasze zdrowie i życie – winno stać ponad podziałami, ponad wszelkimi poglądami.
Ogromną pracę wykonują w tej chwili ratownicy medyczni, znajdujący się na pierwszej linii frontu walki z COVID-19. Karetki bez przerwy wyjeżdżają do wezwań – coraz większej liczby chorych na koronawirusa. Ale wszystko dzieje się na granicy wydolności systemu. – Nie mamy chwili wytchnienia. Jesteśmy o krok od utraty wydolności. My już nie prosimy, my błagamy o to, aby ludzie zostali w domach(…)– przekonuje w bardzo emocjonalnym tonie Piotr Szwedziński, jeden z ratowników Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
Powiat raciborski bez planu
Marek Labus, wielokrotnie podnoszący problem raciborskiego szpitala, wystąpił do starosty Grzegorza Swobody o informację, czy starosta i zarząd powiatu posiadają opracowany plan zabezpieczenia medycznego mieszkańców na okoliczność funkcjonowania szpitala w Raciborzu jako tzw. szpital wielospecjalistyczny, udzielający świadczeń dla pacjentów z COVID-19. Zapytał także, czy opracowano plan zabezpieczenia medycznego mieszkańców na ewentualność ponownej konieczności zlikwidowania „niecovidowej” działalności szpitala, tak jak to miało miejsce w marcu.
W odpowiedzi Starostwo poinformowało, że nie ma takich planów. „Jeżeli posiada Pan w formie zmaterializowanej takie plany, ich wersje wstępne lub założenia koncepcyjne, to Zarząd Powiatu chętnie zapozna się z tymi dokumentami, jeżeli zechce je Pan nam udostępnić” – czytamy w odpowiedzi starostwa.
– To niebezpieczna ignorancja i cyniczna bufonada. Starosta Grzegorz Swoboda jak ognia unika spotkań organizowanych przez radnego Piotra Klimę z udziałem mojej osoby, dotyczących szpitala i ochrony zdrowia mieszkańców. Tradycyjnie zdezerterował również 7 października i nie przyszedł na debatę w Urzędzie Miasta. – Wydawało się, iż w obliczu nawrotu pandemii, rekordowych ilości dziennych zachorowań pytanie o takie plany będzie formalnością(…) Fakt, że nie ma żadnego planu zabezpieczenia zdrowotnego mieszkańców to „wiadomość porażająca, która w pełni oddaje brak profesjonalnego podejścia Starosty do zabezpieczenia ochrony zdrowia mieszkańców powiatu w tym jakże trudnym czasie.” – komentuje Marek Labus.
Urzędnicze odpowiedzi – są a jakoby ich nie było
Obok pytań retorycznych do starosty: Co przez tyle miesięcy robił starosta ze swoim zastępcą, sztabem kryzysowym oraz urzędnikami odpowiedzialnymi za zapewnienie ochrony zdrowia w powiecie? Dlaczego nie powołano zespołu ekspertów już kilka miesięcy temu? Kto te zaniedbania włodarza powiatu powinien naprawić i rozliczyć?… są też pytania do prezydentów. Podczas posiedzenia Konsultacyjnej Rady Gospodarczej przy prezydencie Raciborza (7.10.2020) padło bardzo konkretne pytanie ze strony przedsiębiorcy, Janusza Szlapańskiego: Jakie konkretne rozwiązania i procedury Miasto Racibórz opracowało na okoliczność „drugiej fali covid”, w zakresie ochrony zdrowia mieszkańców i sytuacji przedsiębiorców?
Minęły trzy tygodnie, covid zbiera żniwo. Trudno szukać informacji na stronie urzędowej miasta o jakichkolwiek działaniach urzędu we wspomnianym zakresie. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że Miasto „przygotowuje odpowiedź na pytanie Janusza Szlapańskiego” (sic!). O ile Miasto często odcina się od zadania opieki medycznej cedując temat na powiat, to kuriozalna jest postawa wobec próby rozwiązywania problemów lokalnego biznesu. Posiedzenia Konsultacyjnej Rady Gospodarczej mają być wyrazem konsultacji i dialogu jakie Miasto gwarantuje biznesowi. W tym kontekście warto nawiązać do sytuacji (z kwietnia) kiedy to Dariusz Polowy nie wyraził zgody na udział w posiedzeniu online przedstawicieli sąsiednich samorządów, co zgodnie z intencją przedsiębiorców, miało na celu wymianę doświadczeń i omówienie możliwej współpracy i wsparcia przedsiębiorców powiatu w okresie lockdownu.
Na pytanie redakcji do starosty i prezydenta: Jakie procedury awaryjne są przyjmowane w obecnej sytuacji covidowej w zakresie zdrowia, wsparcia społecznego oraz przedsiębiorców? Szymon Kura, Inspektor Biura Obsługi Starosty odpowiada: – Mam wrażenie, że pytanie jest zbyt ogólne. Oczywiście jako jest podejmujemy działania rekomendowane i zatwierdzone do realizacji z ramienia administracji rządowej, w związku z zagrożeniem zakażenia chorobą COVID-19… Z kolei rzecznik Prezydenta Miasta, Lucyna Siwek odpowiada: – Proszę bardzo o wskazanie o jaką informację dokładnie chodzi.
I tak toczy się dialog. Odpowiedzi na „pytania bez odpowiedzi”. Kolejne, tradycyjnie już, przygotują rzecznicy. I zapewne będą miały jedną cechę wspólną: Łączę pozdrowienia.
Zobacz również:
- M. Labus o braku zabezpieczenia szpitala: Niebezpieczna ignorancja i cyniczna bufonada
- Rozmowa o edukacji i przedsiębiorczości – dla niektórych nudna [ZDJĘCIA]
/i/
Bo to są KPINY z mieszkańców! Buta i arogancja i pilnowanie własnego stołka! Oby szybko wam te stołki zgniły,!