Kiedy uczniowie wrócą do szkół? Rząd rozważa dwie opcje

koronawirus
Fot. pexels.com

W powiecie raciborskim odnotowano cztery przypadki, jedna osoba zmarła.

W ciągu ostatniej doby potwierdzono w Polsce 4 622 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, najwięcej w województwach: mazowieckim – 627, zachodniopomorskim – 570 i pomorskim – 509, śląskie z 233 infekcjami jest siódme z kolei. Zmarło 75 osób – 10 z powodu COVID-19, natomiast 65 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami. Od początku epidemii w Polsce zakażenie koronawirusem potwierdzono u 1 390 385 osób, zmarły 31 264 z nich, wyzdrowiało 1 130 460.

- reklama -

W powiecie raciborskim odnotowano cztery przypadki, jedna osoba zmarła.

Trwają ferie zimowe, w jednym terminie dla wszystkich uczniów w całym kraju. Czy po ich zakończeniu 17 stycznia uczniowie wrócą do szkół? Minister zdrowia Adam Niedzielski, który w poniedziałek uczestniczył w posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia, powiedział później dziennikarzom, że rozważane są dwie opcje, jeśli chodzi o decyzję w sprawie powrotu uczniów klas I-III do szkół.

Pierwsza to przedłużenie aktualnych obostrzeń z uruchomieniem szkół w trybie nauki zdalnej. – Druga opcja, która pojawiła się w piątek na posiedzeniu Rady [Medycznej], dotyczy ewentualnego uruchomienia nauki w klasach I-III, ale tylko w tych regionach, które w tej chwili wydają się najmniej obciążone dolegliwością pandemii – takie dwa województwa w tej chwili to jest województwo małopolskie i świętokrzyskie – powiedział szef resortu zdrowia.

Podkreślił, że decyzja w sprawie szkół będzie opierać się nie tylko na dziennej liczbie nowych zakażeń w Polsce. – Będziemy również brali pod uwagę to, co się dzieje dookoła, bo trudno myśleć, że będziemy zieloną wyspą, w sytuacji, kiedy wszędzie dookoła – w Niemczech, Czechach, Wielkiej Brytanii szczególnie – dzieją się rzeczy, które wskazują już na uruchomienie trzeciej fali – zaznaczył.

– Zarówno rząd, jak i Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz Rada Medyczna mają świadomość, że dzieci muszą wracać do szkół. Wiemy doskonale, z jakimi problemami natury psychicznej i psychologicznej muszą mierzyć się dzieci, jak i całe rodziny, z uwagi na pandemię. Przedłużanie zamknięcia szkół musi się skończyć i w zgodzie oraz w zrozumieniu pracujemy nad tym, aby powrót dzieci do szkół był bezpieczny – powiedziała prof. Magdalena Marczyńska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, która doradza rządowi w ramach działalności Rady Medycznej. – Przecież zarówno my, jak i rząd widzimy, co się dzieje. Ludzie już nie wytrzymują obostrzeń. Taka jest rzeczywistość. Jak nastąpi, nie daj Boże, pewien punkt przełomowy, to cokolwiek by się wprowadziło – społeczeństwo nie będzie tego respektowało. Do tego nie można dopuścić, dlatego przywracanie normalności w poszczególnych sektorach życia jest pilną koniecznością – podkreśliła.

oprac. /kp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj