– W maju minie rok, odkąd staram się wytłumaczyć i przekonać radnych do tego, aby nie powiększali tego deficytu kosztem mieszkańców. W marcu po raz kolejny na sesji przedstawię mój projekt uchwały, który wyjmuje nieruchomości niezamieszkałe z naszego systemu gospodarki odpadami – zapowiada Dariusz Polowy.
– Deficyt się powiększa. Tracimy na śmieciach ponad 100 tys. zł miesięcznie – alarmuje raciborski urząd miasta. W lutym w Raciborzu z tzw. nieruchomości niezamieszkałych, a więc marketów firm i instytucji odebrano 1964 kubły odpadów o pojemności 1100 l, co generuje deficyt w gospodarce odpadami w wysokości 102 128 zł – strata na każdym kuble to 52 zł. Oznacza to, że uwzględniając pozostałej wielkości kubły, mieszkańcy w lutym dopłacili do marketów i firm 106 tys. zł. Wyliczenia te podczas zwołanego na dzisiaj briefingu prasowego przedstawił Prezydent Dariusz Polowy. Jego zdaniem problemy z finansowaniem systemu gospodarowania odpadami z nieruchomości niezamieszkałych są trwałą wada systemu od 2013 r. – czytaj więcej: D. Polowy o śmieciach: Każdy miesiąc bez decyzji to prawie 150 000 zł deficytu
– Radni po raz kolejny odsunęli w czasie decyzję o naprawie kulejącego systemu gospodarki odpadami. Mamy diagnozę. Rozpoznaliśmy niedomagania systemu. Wypracowaliśmy propozycję rozwiązania tej sytuacji. Jak dotąd jedyną. Radni odrzucają mój projekt, nie proponując w zamian żadnej alternatywy. Tymczasem radni Warszawy, Gdańska, Wrocławia, Rybnika, Kędzierzyna-Koźla czy chociażby Krzyżanowic zadbali o swoich mieszkańców. Zadbali o to, by ci nie musieli dopłacać marketom i firmom za wywóz śmieci. Radni Raciborza albo tego nie rozumieją, albo są złośliwi. W maju minie rok, odkąd staram się wytłumaczyć i przekonać radnych do tego, aby nie powiększali tego deficytu kosztem mieszkańców. W marcu po raz kolejny na sesji przedstawię mój projekt uchwały, który wyjmuje nieruchomości niezamieszkałe z naszego systemu gospodarki odpadami – zapowiada prezydent Raciborza Dariusz Polowy.
oprac. /kp/