Jak zapowiedział Maciej Wąsik, w najbliższych dniach policja będzie intensyfikować swoje działania, które mają doprowadzić do większego przestrzegania przepisów epidemicznych w Polsce.
Od soboty w całej Polsce obowiązują zaostrzone restrykcje związane z epidemią koronawirusa. – Żeby obostrzenia miały sens, ważne jest ich egzekwowanie. Dlatego też policja i wszystkie inne służby podejmują stosowne działania – powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, poinformował, że codziennie do zadań związanych ze zwalczaniem epidemii delegowanych nawet 20 tys. funkcjonariuszy, a w niedzielę tę pracę wykonywało 15 tys. policjantów. – Policja realizuje kontrole, interwencje, sprawdzając przestrzeganie przepisów epidemicznych. Tylko w ten weekend takich działań było prawie 30 tys. To były działania samej policji albo policji z sanepidem. Te działania polegały na kontroli pojazdów komunikacji zbiorowej, obiektów handlowych, restauracji, klubów fitness, dyskotek. Policja sprawdzała, czy w tych obiektach obostrzenia są przestrzegane, czy te obiekty pozostają zamknięte – relacjonował.
W ostatni weekend funkcjonariusze stwierdzili 7 tys. wykroczeń związanych z łamaniem obostrzeń. W 4,8 tys. przypadków policjanci wystawili mandaty, a w 1,1 tys. – w związku z nieprzestrzeganiem nakazu zakrywania nosa i ust maseczką ochronną – zastosowali pouczenie. W najbliższych dniach policja będzie intensyfikować swoje działania, które mają doprowadzić do większego przestrzegania przepisów epidemicznych w Polsce.
Czy po przekroczeniu 30 tys. nowych zakażeń koronawirusem dziennie planowane jest wprowadzenie kolejnych obostrzeń jak zakaz przemieszczenia się w okresie Świąt Wielkanocnych? – Jeżeli sytuacja epidemiczna będzie tego wymagała, to oczywiście jest możliwe, że pewnych modyfikacji dokonamy, natomiast czy to będą tak daleko idące rozwiązania, jak spekulują media w tej chwili, ja odpowiedzieć na to pytanie nie jestem w stanie – powiedział Piotr Mueller. Zwrócił uwagę, że w krajach Europy Zachodniej, takich jak Niemcy czy Francja, wprowadzono obostrzenia, które są bardzo daleko idące, na przykład godzinę policyjną we Francji. – My oczywiście tak daleko idących rozwiązań nie chcemy wprowadzać, ale to pokazuje powagę sytuacji epidemicznej w całej Europie – przekonywał.
W trakcie konferencji padło pytanie o decyzje niektórych sądów, które orzekają, że mandaty nakładane na podstawie rozporządzeń covidowych są nieważne, bo przygotowane przepisy w wielu wymiarach nie trzymają się konstytucji. – Jesienią zeszłego roku została dokonana modyfikacja ustawy, która rozszerzała podstawę ustawową do tego, aby w sposób szczegółowy uregulować kwestie obostrzeń w rozporządzeniu. W związku z tym ta zmiana została dokonana. Liczę na to, że polskie sądy nie będą już miały żadnych wątpliwości, choć, tak jak mówię, pojedyncze wyroki w tym zakresie powodowały pewne nieścisłości – odpowiedział rzecznik rządu.
oprac. /kp/