O Rafako w Sejmie. Przyszłość spółki ciągle niepewna

grazyna lenartowicz
Posiedzenie zostało zwołane na wniosek posłanki Gabrieli Lenartowicz. Fot. Kancelaria Sejmu/Anna Strzyżak

– Mamy kolejny raz spółkę prywatną, która wyciąga rękę po państwowe pieniądze, bo sobie nie radzi. Nie jesteśmy opieką społeczną, tylko komisją, która ma patrzeć na rozwój gospodarki – podkreślał Marek Suski, odnosząc się do kwestii wsparcia Rafako.

25 marca w Sejmie odbyło się posiedzenie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych na temat sytuacji Rafako oraz tego, jaki wpływ może mieć ewentualne ogłoszenie upadłości przez spółkę na wzrost stopy bezrobocia w powiecie raciborskim.

- reklama -

Jako pierwsza głos zabrała posłanka Gabriela Lenartowicz, na wniosek której została zwołana komisja. Posłanka podkreślała znaczenie Rafako w przemyśle energetycznym nie tylko w Polsce, ale i za granicą. – Upadłość spółki, która zatrudnia ok. 1280 pracowników, skutkowałaby likwidacją wielu miejsc pracy, co doprowadziłoby do wzrostu bezrobocia w powiecie raciborskim o ok. 77%. To także straty dla wielu spółek skarbu państwa. Takie straty, jak szacują eksperci, to ponad 1 mld zł. Prywatne firmy mogłyby stracić niemal 300 mln zł. To pokazuje skalę problemu – tłumaczyła Gabriela Lenartowicz. Przypomniała także o obecnej sytuacji Rafako – o postępowaniu restrukturyzacyjnym, procesie inwestorskim PBG i ubieganiu się o pomoc finansową, a także o wyzwaniach stojących przed spółką. – Potrzebne są też jasne decyzje polityczne co do wsparcia Rafako jako przykładowego przedsiębiorstwa w dobie transformacji energetycznej. Dyskusja o ratowaniu Rafako jest więc istotną częścią debaty o przyszłości polskiej energetyki – zaznaczała posłanka. Przekazała także nadesłane pytania.

– Taka firma jest Polsce niezbędna i dlatego w tą firmę zaangażował się Polski Fundusz Rozwoju – mówił Zbigniew Gryglas, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Według niego sytuacja Rafako to wynik wielu różnych zdarzeń, jak upadłość jej głównego akcjonariusza czy losowe zdarzenia, które wstrząsnęły firmą. – Ministerstwo aktywów i Skarb Państwa dokładały wszelkich starań, żeby te problemy firmy, problemy z płynnością finansową, nie wpływały na realizację kluczowych inwestycji w elektroenergetyce i to się udało osiągnąć – ocenił. Dlaczego niektóre z podmiotów SP nie wsparły procesu restrukturyzacji? – To jest zawsze bardzo trudna decyzja, bo trzeba wyważyć wiele składowych. To nie jest zero-jedynkowy obraz. Miałem informację, że czasem brakowało rzetelnej informacji, jaki wpływ tego układu będzie na poszczególne firmy. Ale cieszę się, że pomimo tych trudności proces restrukturyzacyjny przebiega właściwie i mam nadzieję, że zakończy się finalnie powodzeniem – tłumaczył Zbigniew Gryglas. – Chcę zadeklarować, że Skarb Państwa użyje wszystkich dostępnych nam prawem narzędzi, by wspierać działania firmy tak, żeby mogła w przyszłości spełnić rolę dotyczą sektora elektroenergetycznego – zadeklarował.

Prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki tłumaczył, że problemy Rafako są typowe dla branży i jak w przypadku wielu firm są związane z niepewnością na rynku w zakresie transformacji energetycznej. – Spółka działa w pełni transparentnie. Ubiegamy się o pomoc ze strony instytucji rozwojowych, ale robimy to w sposób całkowicie transparentny, tak by dochować wszystkich procedur. Były istotne problemy z jakością zarządzania spółką, pewne procesy nie były transparentne i to jest też jeden z powodów obecnych problemów spółki. Aktualnie jesteśmy zdeterminowani do tego, żeby podnieść poziom zarządzania i to się dzieje – podkreślał. Zapewniał, że spółka nie oczekuje niczego więcej niż to wynika z instrumentów, które są publicznie dostępne. – Nie chcemy żadnego uprzywilejowania, mimo że Rafako ma wyjątkową pozycję na rynku – mówił Radosław Domagalski-Łabędzki.

Piotr Kuba, członek zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, przypomniał, że PFR jest 10-procentowym akcjonariuszem w spółce. Wsparcie, jakie udzielił wcześniej fundusz, pozwoliły na to, żeby został dokończony kontrakt w Jaworznie. – Członkowie rady nadzorczej PFR TFI brali aktywny udział w pracach, aby sytuacja finansowa spółki rozwijała się w prawidłowym kierunku. Rafako jest prywatną spółka z dominującym akcjonariuszem będącym spółka prywatną – PBG, wiele elementów wynika więc z tego faktu. Kluczowe jest to, co się dzieje w chwili obecnej, prowadzony proces sprzedaży posiadanego pakietu, kluczową informacją jest to, kto zostanie tym inwestorem – mówił Piotr Kuba.

– Nasze zaangażowanie jest pośrednie – nie uczestniczymy bezpośrednio w pracach przy restrukturyzacji firmy Rafako. Chcemy wspierać tę restrukturyzację, natomiast nasz udział wynika tylko z pozycji złożonego wniosku przez Rafako i ewentualnego udzielenia pomocy publicznej w ramach Polityki Nowej Szansy – przypomniał Cezariusz Lesisz, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu. Paweł Kolczyński, wiceprezes ARP, mówił, że jesienią 2019 r. Rafako występowało o rozważenie możliwości w refinansowaniu działalności spółki, jednak ze względu na to, że aktywa, które posiadało, stanowiły już zabezpieczenie dla innych pożyczek, brak było obszaru, który mógłby być wskazany jako zabezpieczenie finansowania. Wtedy już były także prowadzone rozmowy o współpracy w ramach programów dotyczących elektromobilności – chodzi o Rafako E-bus. – Spółka wystąpiła z wnioskiem w ramach Polityki Nowej Szansy. Ta pomoc jest rozważana w ramach Kodeksu Postępowania Administracyjnego i nie chciałbym na forum publicznym ferować możliwości kierunku, w których ten wniosek zostanie rozpatrzony, natomiast dokładany wszelkiej staranności, aby ten wniosek procedować. Dobrze oceniamy współpracę z panem prezesem, posuwamy się do przodu – oceniał Paweł Kolczyński.

W posiedzeniu wziął także udział wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, który poinformował, że w minionym roku do Prokuratury Regionalnej w Katowicach wpłynęło zawiadomienie w związku z możliwym działaniem na szkodę spółki z art. 296 Kodeksu karnego. – Prokuratura prowadzi kilka postępowań, są badane różne wątki z różnych okresów – począwszy od roku 2010-2011, ale także z ostatnich lat w związku projektami, które były prowadzone przez Rafako i z działaniem zarządu w tym zakresie. Prokuratura nie udziela szerszych informacji z uwagi na dobro śledztwa – powiedział Michał Woś.

marek suski
Marek Suski. Fot. Kancelaria Sejmu/Anna Strzyżak

Senator Ewa Gawęda, która w styczniu złożyła oświadczenie senackie w sprawie Rafako, zwracała uwagę na aspekt społeczny, który ucierpi na tym, że firma przestanie istnieć. – Spółka Rafako w ciągu 70 lat istnienia stworzyła lokalny gospodarczy ekosystem i rozbudowaną sieć współpracy z podwykonawcami. Blisko 1 miliard przychodów Rafako trafia do ponad 790 dostawców, a 88% z nich stanowią polskie przedsiębiorstwa. Przyszłość Rafako na polskim rynku energetycznym pozostaje niepewna, a ryzyko upadłości wydaje się być znaczące, mimo tego, że pod koniec 2020 r. miały miejsce pozytywne zdarzenia, które mogą świadczyć o pewnym ustabilizowaniu – powiedziała Ewa Gawęda, przypominając m.in. o przekazaniu bloku energetycznego elektrowni Jaworzno i zawarciu układu z wierzycielami. – Na bankructwie Rafako ucierpią mieszkańcy woj. śląskiego, głównie Raciborszczyzny. Apeluję o wsparcie dla firmy, bo jest ona bardzo ważnym pracodawcą – podkreślała.

Poseł Krzysztof Gadowski zwrócił się do Zbigniewa Gryglasa. – Panie ministrze, przykro mi to powiedzieć, pan rzuca piękne hasła, piękne teksty, jaka to fajna spółka, że powinna funkcjonować dalej, że to jest historyczne przedsiębiorstwo. Ale na dzisiejsze posiedzenie pan nie przyniósł żadnej informacji – mówił poseł i dopytywał, dlaczego część firm nie wsparło procesu restrukturyzacji. – Jak pan chce ratować rodzimą spółkę, która ma potężne, jak pan stwierdził, doświadczenie, swoje technologie, swoje know-how i jest przygotowana do funkcjonowania w konkretnej branży, bo w takiej działała i realizowała największe projekty, które dotyczyły polskiej energetyki? I pan przychodzi, przesyła na piśmie, że „ja nic nie wiem, ja nie jestem akcjonariuszem, mnie to nie obchodzi”. Pan sprawuje w jakiś sposób kontrolę nad spółkami, które tak, a nie inaczej się zachowały – podkreślał Krzysztof Gadowski.

W odpowiedzi głos zabrał przewodniczący komisji Marek Suski, który zaznaczył, że rozmowa dotyczy prywatnej spółki i pretensje do SP, który nie ma w tej spółce udziałów, są nieuzasadnione. – Dzisiaj mamy kolejny raz spółkę prywatną, która wyciąga rękę po państwowe pieniądze, bo sobie nie radzi. Bo gdyby sobie radziła, to miałaby zyski i nie byłoby problemu. Życzymy wszystkim prywatnym spółkom, żeby się rozwijały, ale nie na takiej zasadzie, że jak komuś interes nie wychodzi, to przychodzi i państwo ma obowiązek pomóc – państwo ma dobra wolę, pomagając. Jeśli jakaś firma chce uzyskać wsparcie, to powinna przedstawić sytuację, jak ona wygląda i drogi wyjścia. Pan prezes zrobił reklamę, nic konkretnego żeśmy nie usłyszeli – tłumaczył Marek Suski, który przeczytał także fragment pisma Gaz-Systemu tłumaczący zakończenie współpracy z Rafako. – Nie jesteśmy opieką społeczną, tylko komisją, która ma patrzeć na rozwój gospodarki – podkreślał.

Zapis całego posiedzenia poniżej.

oprac. /kp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj