– To lektura obowiązkowa nie tylko w obliczu trzeciej fazy pandemii, z jaką teraz się zmagamy. Z pewnością publikacja będzie wsparciem dla lekarzy pierwszego kontaktu, bo to do nich najpierw będą trafiać pacjenci z Post–COVID19 – tłumaczy SUM.
Już ok. 1,5 mln Polaków cierpi na powikłania po COVID-19 – a liczba ta będzie coraz wyższa. Skutki choroby występują bezpośrednio po zakażeniu lub w okresie długoterminowym. Naukowcy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego na podstawie dotychczasowych analiz przebiegów klinicznych choroby u osób zakwalifikowanych do badania i zastosowanych u nich różnych opcji terapeutycznych stworzyli pionierską, pierwszą w Polsce i w Europie publikację pt. „Kompleksowa opieka nad chorym z zespołem Post–COVID19 (PC19)”. Redaktorami książki, która docelowo pojawi się na rynku w 20 tys. egzemplarzy, są: prof. Jerzy Jaroszewicz – kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych i Hepatologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, od początku na pierwszej linii frontu kierujący oddziałem covidowym w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu oraz prof. Mariusz Gąsior – kardiolog ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, kierownik III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii SUM. – To lektura obowiązkowa nie tylko w obliczu trzeciej fazy pandemii, z jaką teraz się zmagamy. Z pewnością publikacja będzie wsparciem dla lekarzy pierwszego kontaktu, bo to do nich najpierw będą trafiać pacjenci z Post–COVID19 – tłumaczy SUM.
W publikacji, która uzyskała rekomendację Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, dwunastu autorów, wybitnych praktyków, omawia poszczególne skutki zakażenia się koronawirusem m.in. kardiologiczne, neurologiczne, psychiczne, a także jego wpływ na choroby wątroby, płuc i naczyń. – Wydaje się prawie pewne, że nawet po opanowaniu epidemii z problemem przewlekłych konsekwencji zakażenia SARS-CoV-2 będziemy borykać się przez lata – stwierdził w słowie wstępnym do książki prof. Krzysztof Simon, szef Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
– Tuż po zakażeniu nie mogłem wejść na drugie piętro do mieszkania. Gdy wniosłem zakupy, musiałem przez 20 minut odpoczywać, leżąc na podłodze – wyjaśnia Piotr Polok, wykładowca akademicki z Bytomia, jeden z pacjentów zakwalifikowanych do badania SILCOV-19 (The Silesian Complications of COVID-19 Database), które rozpoczęło się w czerwcu 2020 r. i jest prowadzone przez zespół naukowców z SUM w ramach grantu Agencji Badań Medycznych. Rekrutacja objęła 200 pacjentów. To pierwsze takie przedsięwzięcie naukowe w Polsce.
Zakażenie SARS-CoV-2 może przebiegać bezobjawowo lub łagodnie, co dotyczy ok. 80% przypadków, ciężko – z dusznością, niedotlenieniem lub powyżej 50% obszarem zajętym płuca podczas obrazowania radiologicznego – 15%, zakażonych oraz krytycznie – z niewydolnością oddechową, wstrząsem lub niewydolnością wielonarządową w 5 % przypadków. – Do najczęstszych dolegliwości zgłaszanych w okresie poinfekcyjnym przez pacjenta należy nietolerancja wysiłku, która zwykle wymaga diagnostyki różnicowej – kardiologicznej, pulmonologicznej, związanej z utratą masy mięśniowej czy zaburzeniami psychicznymi – wyjaśnia prof. Gąsior. Najczęściej występujące objawy neurologiczne zgłaszane przez pacjentów zakażonym wirusem SARS-CoV-2 to zaburzenia smaku i węchu, zmęczenie, bóle mięśni, bóle głowy, nudności. Wśród zaburzeń neurologicznych opisanych w przebiegu lub w związku z tą infekcją występują: udar mózgu, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu.
Zaburzenia psychiczne trwają dłużej niż infekcja i muszą być traktowane jako długotrwałe powikłania. Wśród chorych o ciężkim przebiegu zaburzenia psychiczne występowały u ponad 60% pacjentów, w tym najczęściej: bezsenność (42%), lęk (36%), zaburzenia uwagi (38%), pamięci (34%), depresja (33%), majaczenie (28%) i chwiejność emocjonalna (28%). Część zaburzeń utrzymywała się po wyleczeniu infekcji: bezsenność (12%), lęk (12%), zaburzenia uwagi (20%), pamięci (19%), depresja (10%), i chwiejność emocjonalna (23%).
Uszkodzenie wątroby należy do typowych cech zakażenia koronawirusami. Dysfunkcja tego narządu dotyczy ok. 60% pacjentów zakażonych poprzednim epidemicznym koronawirusem SARS oraz ponad połowy zakażonych SARS-CoV-2. – Co więcej, cechy uszkodzenia wątroby, m.in. podwyższona aktywność enzymów wątrobowych, mogą wiązać się z cięższym przebiegiem i wyższą śmiertelnością COVID-19, szczególnie u chorych z przewlekłą chorobą wątroby, np. jej marskością – dodaje prof. Jaroszewicz.
fot. SUM
oprac. /kp/