Chodziła po torach i chciała odjechać „donikąd”. Dzielnicowi zapobiegli tragedii

Policja
Policja

49-letnia mieszkanka Żor miała zamiar rzucić się pod nadjeżdżający pociąg – twierdziła, że nie radzi sobie z problemami życiowymi.

W minioną sobotę po godz. 12:00 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Żorach otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kobiecie spacerującej po torowisku. Błyskawicznie wysłał na miejsce patrol. Dzielnicowi – asp. szt. Michał Ciechomski wraz z mł. asp. Witoldem Lisiakiem – szybko dotarli na dworzec kolejowy, gdzie przy jednym z peronów zlokalizowali kobietę. Jak się okazało, zdesperowana 49-latka miała zamiar rzucić się pod nadjeżdżający pociąg i dlatego jeszcze chwilę wcześniej przechadzała się po torach. Kobieta twierdziła, że nie radzi sobie z problemami życiowymi i dlatego chce odjechać „donikąd”.

- reklama -

Policjanci do czasu przybycia karetki pogotowia zajęli się załamaną mieszkanką Żor, która ostatecznie została przetransportowana do szpitala i przekazana pod opiekę specjalistów.

Wielu podobnych tragedii można uniknąć, uważnie słuchając osób z bliskiego otoczenia i okazując pomoc w kryzysie. Warto skorzystać z pomocy specjalistów, którzy pod numerem bezpłatnej linii telefonicznej 800 70 2222, 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu są gotowi ofiarować wsparcie osobom z myślami samobójczymi. Podobnie na stronie internetowej www.liniawsparcia.pl można uzyskać poradę specjalisty w dziedzinie psychiatrii, prawa czy pomocy społecznej, porozmawiać przez czat internetowy, wysłać wiadomość e-mail oraz znaleźć informacje o instytucjach pomocowych.

oprac. /kp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj