Helikopter z plecaka

Latanie

Marzenie o lataniu towarzyszy nam od tysiącleci. Wystarczy sobie tylko przypomnieć mit o Dedalu i Ikarze. Przez setki lat ludzie starali się wznieść w powietrze przy pomocy rozmaitych mechanizmów. Nawet wtedy, gdy wynaleziono samoloty, to wciąż nie byliśmy zadowoleni. Każdy przecież chciałby latać jak Ironman, a teraz staje się to niemal rzeczywistością. Technologie rozwijają się na tyle intensywnie, że są zauważalne nie tylko w obszarze takich ofert rozrywkowych jak darmowy jednoręki bandyta, ale również rozmaitych silników odrzutowych, które są na przykład przyczepiane do rąk. Bardzo intensywnie są testowane różnego typu kombinezony do latania, ale czymś rzeczywiście ciekawym, co niekoniecznie musi być tak kosztowne, jest CopterPack. To po prostu taki swoisty plecak, który jest wyposażony śmigła w budowie zbliżonej do tych stosowanych w dronach.

Latanie dla każdego

Czymś wspaniałym byłaby przecież perspektywa dostępu do takiego podręcznego helikoptera, który jest na tyle lekki, że mógłby być zakładany na plecy. O to właśnie chodzi w projekcie, który został zainicjowany w Australii. Pomysłodawcy zaprezentowali na Youtubie wideo, które rzeczywiście robi duże wrażenie. Plecak okazuje się, działa i to bardzo skutecznie. Potrafi unosić bez żadnego problemu człowieka nad ziemią. Jest to plecak, który w praktyce wyposażono w ogromne śmigła.

- reklama -
Zasada działania taka jak w dronach

Projekt latającego urządzenia bazuje na zasadzie funkcjonowania dronów. Śmigła, więc kręcą się tutaj w przeciwnych kierunkach. W efekcie cała konstrukcja jest bardzo stabilna, a sam pilot wcale nie obraca się wokół własnej osi, jakby można wcześniej się obawiać. Okazuje się też, że projekty tego rodzaju nie wymagają tylnego śmigła, które przecież jest zawsze stosowane w helikopterach. Jak więc jest zagwarantowana zmiana kierunku lotu? Wszystko zależy tu od nachylenia śmigieł względem siebie. Poza tym kluczowa jest zmiana prędkości, z jaką będą się one obracały w stosunku do siebie.

Sukcesy firmy z Dubaju

Technologiami podobnymi stara się od dłuższego czasu też zainteresować nas firma XDubai. Wyspecjalizowała się, bowiem w bardzo różnych jetpackach. Ten najpopularniejszy ma nazwę The Jetwing. W praktyce jest to stelaż, do którego są przymocowane skrzydła i silniki odrzutowe. Gdy ogląda się oficjalny pokaz, to rzeczywiście robi to duże wrażenie. Przypomina to, bowiem sceny z filmów sajens fiction. Zwolennicy prędkości też nie będą zawiedzeni. Jetpack może pędzić z prędkością aż 220 węzłów, a więc 407 km/h. Jest to prędkość zawrotna, jeżeli chodzi o poruszanie się człowieka w otwartej przestrzeni. Sam sprzęt jest promowany już od 2015 roku. Technologia ta była wykorzystywana między innymi podczas współpracy z linią lotniczą Emirates. Wtedy też można było oglądać niecodzienny wyczyn kaskaderski polegający na tym, że 2 osoby leciały po obydwu stronach dwupoziomowego Airbusa A380.

Czy odrzutowy plecak się przyjmie?

Oczywiście jak zwykle pytania o powszechny użytek i komercyjne wykorzystanie w przypadku takich technologii pozostają otwarte. Sam projekt to ma być kolejna forma rozrywki do wykorzystania dla osób, które wykupiły sobie ekskluzywne wakacje w Dubaju. Oczywiście sam Jetpack jest bardzo kosztowny, dlatego interesującą alternatywą może być właśnie CopterPack. Ten ostatni bazuje tylko na śmigłach napędzanych prądem pochodzącym z akumulatorów. Nie mamy tu więc do czynienia z zawrotną prędkością ponad 400 km/h jak przypadku Jetpacka, ale to właśnie może być atutem helikoptera z plecaka. Zapewne za jakiś czas spopularyzowane będą obydwa produkty, ale chyba bardziej upowszechnione mogłyby być ekonomiczne plecaki ze śmigłami. Nie byłyby tak niebezpieczne, a rozrywka nie byłaby aż tak ekstremalna. Mogłyby być, więc stosowane przez większą ilość osób zainteresowanych lataniem.

/artykuł sponsorowany/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj