Podczas spotkania ze strony czytelników padła prośba o umieszczenie Raciborza jako scenerii literackiej w jednej z jego kolejnych książek – czego autor nie wykluczył.
Raciborską bibliotekę odwiedził po raz drugi i nie wyklucza, że Racibórz znajdzie miejsce w jego kolejnych książkach. Marek Krajewski, autor retro kryminałów, twórca słynnych serii o Eberhardzie Mocku i komisarzu Edwardzie Popielskim, był gościem spotkania autorskiego, które odbyło się 9 października podczas Nocy Bibliotek.
Marek Krajewski nie planował kariery pisarskiej. Przez pewien czas był bibliotekarzem pracującym we wrocławskim Ossolineum. Tam wpadł na pomysł napisania książki o Wrocławiu. Napisał ją dopiero sześć lat później, podczas lata 1997. „Śmierć w Breslau” została wydana w 1999 r. Od tego czasu zyskuje sławę jako autor najbardziej poczytnych kryminałów.
Jest niezwykle zdyscyplinowanym pisarzem. Szacunek budzi jego obowiązkowość i punktualność. W jego życiu wszystko musi być dokładnie zaplanowane. Od spraw ogólnych, takich jak rozkład dnia czy miesiąca, aż po najdrobniejsze sprawy życia codziennego np. w jaki sposób będzie przebiegało spotkanie z czytelnikami biblioteki w Raciborzu.
Podczas spotkania Marek Krajewski wiele mówił o swoim warsztacie pisarskim. Zaczyna od samego rana, przez kilka godzin tworzy w absolutnym skupieniu. Nie znosi, kiedy przeszkadza mu się w pracy. Po godzinie 17:00 znów pracuje, a wieczorami czyta co napisał i przygotowuje materiały do nadchodzących scen.
Autor przyznał, że wielką wagę przywiązuje do szczegółów. Wszystkie elementy opisu są dla niego istotne – zarówno topografia, architektura, obyczajowość, jak i kulinaria. Informacji szuka w archiwach, przedwojennej prasie i książkach telefonicznych. Często konsultuje się z ekspertami. A i tak zdarza się czasami, że hobbyści czy znawcy jakiejś wąskiej dziedziny dopatrzą się w jego książkach nieścisłości. Jak podkreślił, pisarstwo wymaga pokory, a nadmiar metafor nie sprzyja literaturze.
– W drugiej części spotkania wywiązała się ciekawa dyskusja, w której uczestnicy mieli okazję zadać autorowi nurtujące ich pytania. Pisarz został zapytany między innymi o opisy jedzenia. Odpowiedział, że sam jest smakoszem, a szczególnie uwielbia te potrawy, które są najczęściej niezdrowe jak golonka, boczek czy żeberka. Padła również prośba o umieszczenie Raciborza jako scenerii literackiej w jednej z jego kolejnych książek – czego autor nie wykluczył. Marek Krajewski jest z wykształcenia filologiem klasycznym, doktorem nauk humanistycznych oraz był wykładowcą akademickim, dlatego zgromadzeni na wieczorze autorskim dostali popis oratorskiego kunsztu. Spotkanie na długo zapadnie w pamięci nie tylko czytelnikom, ale i organizatorom – relacjonuje biblioteka.
27 października ukaże się najnowsza powieść Marka Krajewskiego „Diabeł Stróż”, która będzie dostępna w raciborskiej bibliotece.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/