Jak mówią eksperci, firmy nie mają wyboru, mogą jedynie uwzględniać rosnące koszty nośników energii w cenach swoich produktów i usług.
Ogłoszona przez polski rząd tarcza antyinflacyjna 2.0 nie zawiera rozwiązań osłonowych dla biznesu. Według najnowszych cenników za gaz biznes musi płacić o 480% więcej niż rok temu. Firmy muszą borykać się też z ogromną podwyżką energii elektrycznej. Do tego trzeba doliczyć rosnące obciążenia podatkowo-składkowe, wysokie ceny materiałów i surowców czy presję na podwyżki wynagrodzeń.
Przez to nawet obniżenie do zera stawek VAT na żywność może być w sklepach mniej odczuwane, niż można się spodziewać. Jedną z pierwszych ofiar może być gastronomia, która nie pozbierała się jeszcze po miesiącach lockdownu, falą bankructw spowodowanych przez ceny energii są zagrożone również piekarnie.