Zdaniem ornitologa dobrą praktyką jest zlecenie przez inwestora wykonania ekspertyzy przyrodniczej.
W budynkach żyją m.in. jerzyki, wróble, mazurki, kawki, kopciuszki i sikorki. Są one objęte ochroną prawną. Część gatunków pierwotnie gniazdowała na skałach i miejskie budowle im je przypominają.
Zdaniem Marty Świtały, ornitologa, dobrą praktyką jest, że inwestor przed przystąpieniem do prac termomodernizacyjnych, już na etapie planowania, zleca wykonanie ekspertyzy przyrodniczej ornitologowi. – Gatunkiem szczególnej troski są jerzyki. Są to ptaki niesamowite, które zdobywają pokarm wyłącznie w locie i są to przede wszystkim komary, muchy – owady, które potrafią nam uprzykrzać życie – zaznacza Marta Świtała.
Marta Świtała wykonywała m.in. ekspertyzę dla budynku wspólnoty mieszkaniowej w Sosnowcu przy ul. Jagiełły 6 i nadzorowała proces termomodernizacji, który został ukończony dopiero w październiku – ze względu na okres lęgowy jerzyków, które do ciepłych krajów odlatują zazwyczaj między 1 a 10 sierpnia. – Prace były wykonywane w trakcie sezonu lęgowego. Było tutaj kilka czynnych gniazd jerzyka i te miejsca zostały wyłączone z robót. Budynek jest już praktycznie zakończony, ocieplony i, co również ważne, mamy rekompensatę dla ptaków w postaci budek lęgowych, bardzo ładnie wtopionych w elewację. Będą czekać na mieszkańców, którzy wiosną powrócą z zimowisk – wyjaśnia Marta Świtała.