Rewitalizacja po polsku. Z rynku w Leżajsku usunięto wszystkie drzewa

lezajsk
Leżajsk. Fot Dariusz Baran/Facebook

Podczas rewitalizacji za 14 mln zł z rynku usunięto drzewa, a w zamian plac pokryto granitowymi płytami. Grozi to wysokimi temperaturami i zatrzymywaniem wody.

Kolejne miasto znalazło się w ogniu krytyki po tym, jak rewitalizacja okazała się być następnym przykładem tzw. betonozy. Tym razem chodzi o Leżajsk.

- reklama -

Pomysł na przebudowę rynku w Leżajsku pojawił się kilka lat temu. Wizualizacje zmian już wtedy spotkały się z krytyką mieszkańców. Zasadniczą częścią prac miała być całkowita wymiana nawierzchni. Remont rynku zakończył się na przełomie maja i czerwca tego roku. Asfalt wymieniono na granit, powstały nowe miejsca parkingowe i oświetlenie. Pojawiły się także ławki i fontanny. Mimo że nie zapomniano o nowych nasadzeniach, to w czasie remontu z rynku usunięto niemal wszystkie drzewa.

Burmistrz Leżajska Ireneusz Stefański zasłania się opinią konserwatora zabytków. Miał on stwierdzić, że drzewa mogą rosnąć tylko w części rynku. Reszta musi pozostać odsłonięta, aby należycie eksponować elewacje zabytkowych kamienic.

przycisk-plusy

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj