Według Polaków bardzo pogorszyła się w ostatnich miesiącach ich sytuacja majątkowa, a budżety domowe przestały się spinać.
Polacy w 2023 r. będą realnie zarabiać coraz mniej, a o podwyżki będzie znacznie trudniej — uważają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Faktyczna zasobność portfeli zmniejszy się, co przełoży się zarówno na ograniczenie wydatków konsumpcyjnych, jak i topnienie posiadanych oszczędności.
— Spowolnienie gospodarcze oznacza mniejsze szanse na podwyżki. Siła nabywcza konsumentów przez większość roku będzie maleć. Przewidujemy, że wzrost płac przekroczy poziom inflacji dopiero pod koniec 2023 r. — piszą eksperci.