Na znaczeniu najmocniej zyskają krytyczne myślenie i analiza, a także rozwiązywanie problemów, dążenie do samorozwoju, tolerancja na stres i elastyczność. Ważne będą też kompetencje cyfrowe.
W wyniku pandemii koronawirusa cyfryzacja i automatyzacja pracy postępują szybciej, niż pierwotnie zakładano i do 2025 r. wyprą ok. 85 mln miejsc pracy, m.in. w takich obszarach jak księgowość, wprowadzanie danych i wsparcie administracyjne, a w zamian stworzą 97 mln nowych. Maszyny będą jednak nastawione przede wszystkim na przetwarzanie informacji i danych oraz rutynowe prace ręczne na stanowiskach umysłowych i fizycznych.
– W tych szybko zmieniających się realiach rynku pracy jedną z kluczowych kompetencji przyszłości jest więc dążenie do samorozwoju, aktywne uczenie się i stałe podnoszenie swoich umiejętności. Ta elastyczność, chęć do nauki, zmiany, pracy w zespole – to się nie zmieni. Natomiast jeśli chodzi o technologie, to w krótkiej perspektywie raczej nie pojawi się przełom na miarę internetu. Raczej rozbudowywane będą te, które już istnieją. One będą się zazębiać, tworzyć pewne klastry współpracy i na tej podstawie będą powstawać nowe rozwiązania. Trudno jednak przewidywać, jakie technologie mogą pojawić się za 10 lat – ocenia Aleksandra Kowalik.