73% Polaków popiera całkowitą rezygnację z przestawiania zegarów.
W ten weekend, w nocy z 26 na 27 października, nastąpi czasu z letniego na zimowy. Wskazówki zegarów trzeba będzie wówczas cofnąć z godz. 3:00 na 2:00. Zyskamy godzinę snu więcej, jednak na tym kończą się dobre wiadomości – zdaniem specjalistów zmiana czasu szkodzi i należy ją znieść.
Podejmowaną dwa razy do roku zmianę czasu – z letniego na zimowy i odwrotnie – należy zlikwidować – twierdzą eksperci z British Sleep Society. Ich opinia opiera się na naukowych danych przemawiających za szkodliwością cyklicznego przesuwania czasu względem zegara biologicznego. Podkreślają, że sen to podstawa dobrego zdrowia i samopoczucia, a wymuszone zmiany zakłócają jego regulację. – Często nie zdajemy sobie sprawy, że wprowadzanie czasu letniego zmienia nasze dzienne harmonogramy, przesuwając je o godzinę do przodu, podczas gdy światło dzienne pozostaje takie samo. Czas letni zmusza nas wszystkich do wstania i pójścia do pracy lub szkoły o godzinę wcześniej, często w ciemności – tłumaczy dr Eva Winnebeck z Uniwersytetu w Surrey.
British Sleep Society wyjaśnia, że naturalne światło dzienne rano jest kluczowe dla utrzymania synchronizacji zegarów biologicznych człowieka z dniem i nocą, co jest niezbędne dla optymalnego snu i zachowania ogólnego zdrowia. – Niektórzy nawet opowiadają się za przejściem na czas letni na cały rok. Uważamy, że to jest błędne podejście, ponieważ pozostawiłoby to nas z ciemnymi porankami podczas zimy, a światło poranne jest krytycznie ważne dla utrzymania synchronizacji naszych zegarów biologicznych – wskazuje dr Malcolm von Schantz z Northumbria University.
Początkowo planowano, że ostatnia zmiana czasu w Polsce i Unii Europejskiej nastąpi w marcu 2022 r., jednak ze względu na pandemię koronawirusa podjęto decyzję o odłożeniu tej kwestii. Głównym argumentem przemawiającym za likwidacją było jej negatywne oddziaływanie na zdrowie człowieka. Eksperci zwracali uwagę, że takie przesunięcie wskazówek zaburza rytm dobowy, prowadzi do problemów ze snem, bólów głowy i zwiększa ryzyko chorób układu krążenia. Ostatecznie państwa członkowskie zostały zobowiązane do podjęcia decyzji o tym, czy chcą pozostać przy czasie letnim, czy zimowym, do 2026 r. Następnie, po przyjęciu przez Parlament Europejski odpowiednich regulacji, będą miały około roku lub dwóch na przygotowanie się do ostatecznej likwidacji zmiany czasu. Ostatnia może więc nastąpić wiosną 2027 lub 2028 r.
Badanie przeprowadzone przez „Wprost” w tym roku wykazało, że 73% Polaków popiera całkowitą rezygnację z przestawiania zegarów. Przeciwnego zdania jest 16,3% badanych.
oprac. /kp/