
Dane WHO wskazują, że w ciągu ostatnich 50 lat szczepionki uratowały życie 154 mln ludzi.
Od 27 kwietnia do 3 maja obchodzony jest Europejski Tydzień Szczepień. Inicjatywa ta, której patronuje Światowa Organizacja Zdrowia, ma na celu zwiększenie świadomości na temat szczepień i ich kluczowej roli w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych oraz w ochronie zdrowia i życia.
Tegoroczna kampania przebiega pod hasłem „Zapobiegaj. Chroń. Szczep”, które podkreśla fundamentalne znaczenie szczepień w profilaktyce zdrowotnej. Przesłanie ETS 2025 akcentuje pilną potrzebę osiągnięcia wysokiego i równego poziomu zaszczepienia w każdej społeczności. Jest to kluczowe dla zapobiegania ogniskom chorób zakaźnych zarówno teraz, jak i w przyszłości. – W wysiłkach na rzecz zdrowia publicznego poprzez szczepienia nie można pozostawiać nikogo w tyle, nie można zapominać o żadnej grupie społecznej – podkreśla Główny Inspektorat Sanitarny.
Dane WHO wskazują, że w ciągu ostatnich 50 lat szczepionki uratowały życie 154 mln ludzi. Jak wskazuje GIS, stanowią one najskuteczniejszą i najbardziej efektywną metodę zapobiegania wielu groźnym chorobom zakaźnym, zapewniając odporność i chroniąc przed ich poważnymi konsekwencjami. Decydując się na szczepienie siebie i swoich bliskich, chroni się również te osoby, które nie mogą zostać zaszczepione z przyczyn medycznych.
Warto podkreślić, że szczepienia dorosłych są równie istotne jak szczepienia dzieci. W przypadku wielu chorób zakaźnych nieuodpornieni dorośli są bardziej narażeni na zachorowania i powikłania. Szczególnie u osób starszych, z uwagi na zmiany w układzie odpornościowym związane z wiekiem, wzrasta podatność na choroby, np. zakażenia pneumokokowe, grypę czy półpasiec.
W Polsce poziom zaszczepienia na poziomie ogólnokrajowym utrzymuje się na poziomie zapewniającym odporność zbiorowiskową, a decyzję o szczepieniu podejmuje zdecydowana większość rodziców – ok. 95% w przypadku szczepień obowiązkowych. Na świecie 85% dzieci jest zaszczepionych przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi, a w 125 krajach odsetek ten przekracza 90%.
oprac. /kp/