„Generalnie pomysł w dobrym kierunku, jednak samo powielanie tego, co zaprojektował Słupsk czy np. Rybnik, da nam efekt taki, jaki mamy, czyli słaby.”
Od jakiegoś czasu ze strony Urzędu Miasta dochodzą wyraźne sygnały mówiące o podjęciu dość szerokich działań, mających na celu zmianę wizerunku Raciborza. Wszystko wskazuje na fakt, że włodarze miasta idą w kierunku całkowitego, jakby to powiedział marketingowiec, rebrandingu. Firma ze Szczecina na zlecenie magistratu opracowała nowe projekty logo miasta. Teraz mieszkańcy w drodze głosowania zadecydują, która wersja zostanie oficjalnym znakiem graficznym miasta. Jednak trudno znaleźć pozytywne opinie na temat okazanych nam projektów. Czytaj więcej w art.: „Racibórz na wyboistej drodze rebrandingu”.
Katarzyna Kreuzer – Designer, specjalistka Corporate Design i Identity, studiowała Design na HTWG Konstanz/Niemcy, laureatka wielu nagród
Są logotypy, są herby, są i logotypy heraldyczne. Te ostatnie to mieszanka herbu z logotypem (napisem) i co ważniejsze modyfikacja samego herbu. Dyscyplina wręcz królewska, ponieważ w szybki sposób, lekceważąc reguły kształtów pod kątem heraldyki, otrzymamy bardzo marny efekt. Projektując taki logotyp, musimy wręcz wgłębić się w symbolikę heraldyczną i starać zachować pewne tradycje, które taki herb nam przekazuje. Do tego musimy powiązać herb z nowoczesnością, świeżością i dynamiką, nie tracąc uprzednich wartości i siły jego przekazu. I to nie tylko na skalę regionalną, ale na skalę europejską.
Generalnie pomysł w dobrym kierunku, jednak samo powielanie tego, co zaprojektował Słupsk czy np. Rybnik, da nam efekt taki, jaki mamy, czyli słaby. Logotyp heraldyczny czy też zwykły to najważniejsza i pierwsza forma, którą reprezentuje się instytucja, dlatego też musi być koncepcjonalnie solidnie przemyślany, a dopiero potem zaprojektowany. Fazę analizy uważam za najważniejszą. W tej fazie jesteśmy w stanie wyeliminować największe błędy i wyłuskać to co najważniejsze, przechodząc do koncepcji. Z taką bazą zaczynamy tworzyć logotyp, a będzie on dobry, kiedy będzie funkcjonował na wszystkich płaszczyznach, co więcej – będzie wręcz idealny, kiedy będzie można go modyfikować w sposób taki, że sama modyfikacja logo będzie dla odbiorcy oczywista. Nie myślę tutaj tylko o tym, czy pomniejszenie logo do 10% zamaże orzełka, ale o tym co ja jako desiger będę mogła z nim jeszcze zrobić. Czy da się np. powiązać tak żeby współgrało, a nie konkurowało z innymi logotypami występującymi w mieście, których zmienić już nie można, jak logo powiatu raciborskiego? To pytania, na które dobry projektant musi znać odpowiedź.
Wracając do przedstawionego projektu, to widzę tutaj dwie wersje, a nie cztery. Tarcza w pozytywie i negatywie to jedynie modyfikacja, a nie nowe logo. Szanujmy się nawzajem i traktujmy poważnie. Mam też problem z samym projektem orła, wygląda na to, że szybko zaprojektowano wersję, nazwijmy to dla zrozumienia problemu – kanciastą i dla odmiany wersję lejącą się. Jedna z dwóch z pewnością będzie pasowała. O jakości projektów orła powiem tylko tyle, że brak im ducha. Poziom drugiego semestru. Nie widzę rzetelnej pracy projektanta. To nie jest to.
Co do kolorów – są one dla mnie oczywiste, czarny i czerwony, aczkolwiek pracowałabym tutaj z raczej ciemniejszą wersją czerwonego, tyci królewską, nawiązując do tradycji Raciborza. Zaginął kolor żółty, warto byłoby wiedzieć, co oznaczał i z jakiego powodu został wyeliminowany, jeżeli miał jakieś znaczenie.
To, co zostało mi przedstawione, jest dla mnie jako designera wstępnym projektem fazy pierwszej a nie końcowym rezultatem. Nie czuję energii tego logotypu, nie widzę siły przebicia, tradycji, zaufania, związania z regionem, chociażby nikłym, nie widzę nowatorstwa i nowoczesności. Brak mu tożsamości. Właśnie tego, co potrzebuje dzisiaj nowe logo Raciborza. Dominuje jedynie czcionka.
Planując zmianę logotypu miasta, warto poświęcić czas na wybór naprawdę dobrej agencji. Tak ważnego projektu nie powinno się traktować jako „konkurs na logo“. W grę wchodzą bowiem wysokie koszty zmian wszystkich mediów, na którym znajduje się stare logo i produkcja nowych. Są to pieniądze mieszkańców. Wydane na dobry projekt mają się zwrócić.
Co ciekawe, herb Raciborza z 1296 roku był niezmieniany przez 700 lat. Dlatego przy okazji powinniśmy mieć też świadomość, że rozmawiamy tutaj o projekcie, który będzie musiał przetrwać kilkadziesiąt lat. A to też jeden z ważniejszych punktów, który składa się na „dobre logo“ i który powinien dla dobrego projektanta być oczywistym. Dobry projekt to nie tylko logo. To całokształt. Multidyscyplinarny.
Czytaj również:
Dawid Wacławczyk o kiepskim projekcie logo Raciborza
publ. /j/
Po co zmieniać nasz herb, jeżli był niezmieniany przez 700 lat! Nikomu przez wieki nie przeszkadzał jego wygląd, aż tu nagle coś nie tak. Szkoda kasy!
Katherina Kreuzer nie jest żadnym autorytetem dotyczącym designu tylko właścicielką placu zabaw. Nie róbmy sobie jaj z ludzi…
Zanim p. Kreuzer otworzyła płac zabaw, miała własna agencję brandingową w Niemczech, więc radzę wstrzymać się z oceną bez znajomosci faktów. Swoją drogą, ja sama jako osoba związana z reklamą i brandingiem zgadzam się ze wszystkim, co napisała p. Kreuzer.
Czemu juz ta pani jej nie ma?
Lansowanie się w ten sposób nie wygląda dobrze. Szkoda, że wypowiada się na ten temat ktoś kto nie miał doczynienia z raciborskim rynkiem reklamy. Lecz mimo wszystko, nowy projekt logo jest nie do przyjecia.
A co „Raciborski rynek reklamy” ma z tym wspólnego? Ja jestem ze „światowego rynku reklamy” i popieram wypowiedź p. Kreuzer, która swoją drogą w przeszłości miała własną agencję.
To dlaczego owa pani zrezygnowala z reklamy na rzecz placu zabaw?
Do “Pytanie 2”: priorytety i zainteresowania w życiu się zmieniają, co wie każdy powyżej 20 roku życia ?
Swoją drogą, może podzielisz się swoją ekspertyzą i doświadczeniem, skoro tak łatwo krytykujesz bez znajomosci faktów, próbując znaleźć dziurę tam, gdzie jej wcale nie ma?
Prosze mi pokazać gdzie w moim pytaniu jest krytyka. Zwykle pytanie. Bylem ciekaw. I sie tak nie unos bo nie ma czym……
Z tego co wiem to z niczego nie zrezygnowała. Nowe logo MDK jest spod jej ręki.
Tak, to był bardzo udany rebranding 😉
Jakie ma znaczenie czym obecnie zajmuje się Pani Kreuzer ? Po przeczytaniu artykułu śmiem twierdzić że wie o czym mówi, mało tego to pomimo że nie jestem designerką zgadzam się z nią i jako mieszkanka Raciborza również uważam że logo jest niedopracowane a zapewne projekt kosztował krocie.