Pod koniec minionego roku odbyło się w Zabełkowie spotkanie, zorganizowane z okazji 100. lecia zakończenia I wojny światowej. Organizatorami wydarzenia byli: Ruch Autonomii Śląska oraz DFK Chałupki-Zabełków – informuje media koordynator spotkania z Ruchu Autonomii Śląska, Kamil Kotas.
Spotkanie odbyło się w zabełkowskim Gościńcu nad Strumykiem. Kilka godzin przed spotkaniem zapalono znicze i złożono wieniec pod miejscowym pomnikiem poległych w I wojnie światowej mieszkańców Zabełkowa.
Spotkane zgromadziło około 50 osób – wśród których byli nie tylko mieszkańcy okolicznych wsi z Gminy Krzyżanowice czy też innych miejscowości powiatu raciborskiego ale także z przygranicznych miejscowości czeskiego Śląska oraz dalszych okolic Górnego Śląska – np. z Reńskiej Wsi i Czerwionki-Leszczyn. Prelegenci – uznani raciborscy historycy – dr Renata Sput i dr Piotr Sput bardzo interesująco opowiadali o szeroko pojętej ziemi raciborskiej i jej mieszkańcach w czasie I. wojny światowej.
Wykładowcy prezentowali też dużo unikalnych fotografii z okresu tego krwawego konfliktu. Na koniec oficjalnej części spotkania Państwo Sput odpowiadali na pytania słuchaczy oraz odnosili się do ich refleksji. Pytano m.in. o żołnierzy wyznania mojżeszowego z powiatu, o pomniki poległych i ich upamiętnianie, wypowiadano się też na temat miejsca tej wojny w pamięci grupowej i indywidualnej Ślązaków. Jeszcze długo po oficjalnym zakończeniu spotkania, w dobrej atmosferze trwały rozmowy pomiędzy zgromadzonymi miłośnikami i amatorami historii.
W wypowiedziach słuchaczy podsumowujących spotkanie oraz już w luźniejszych rozmowach po jego zakończeniu przewijały się szczególnie głosy krytyczne wobec lokalnych władz samorządowych, w szczególności z naszego powiatu. Na przykład, ze świeczką w ręku szukać takich samorządów, które zorganizowały by nawet symboliczne obchody dla przypomnienia 100. rocznicy zakończenia I wojny światowej w kontekście lokalnym i regionalnym, czy też po prostu w uniwersalnym duchu pacyfizmu, na przestrogę przyszłym pokoleniom.
A przecież w tej wojnie ginęli i cierpieli liczni przodkowie wielu obecnych mieszkańców powiatu raciborskiego, o czym świadczą rozsiane po naszym powiecie pomniki poległych w tej wojnie. Źle świadczy to o władzach samorządowych, że nie pamiętają o uczczeniu poległych i poszkodowanych w tej wojnie dawnych mieszkańcach ziemi raciborskiej (a szacuje się ich liczbę na kilka tysięcy).
/fot. RAŚ, oprac. eu/