Polska obecnie buduje koalicję krajów, które chcą powstrzymać realizację niektórych rozwiązań związanych z pakietem klimatycznym UE.
Jak zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller, Polska nie zgodzi się na wprowadzenie pakietu klimatycznego „Fit for 55” w obecnej formie. Według niego oznaczałby to bardzo duże obciążenie dodatkowymi opłatami osób biedniejszych, średnio zamożnych, a także polskich przedsiębiorców.
Pakiet „Fit for 55” to reformy gospodarcze i legislacyjne ukierunkowane na walkę ze zmianami klimatycznymi, które zaproponowała Komisja Europejska. Miałyby one pomóc w redukcji emisji gazów cieplarnianych co najmniej o 55% do 2030 r. w stosunku do poziomu z 1990 r. Do 2050 r. UE zamierza już osiągnąć zerową emisję netto.
Wśród najważniejszych założeń jest m.in. reforma kontrowersyjnego, unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Wśród zmian znajduje się też nowelizacja rozporządzenia określającego normy emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych – od 2035 r. w UE nie można byłoby sprzedawać nowych samochodów z silnikami spalinowymi.