Podwyżki będą ograniczone do wybranych osób i minimalnego wyrównania inflacji.
35% firm planuje podwyżki, a ich wysokość nie przekroczy zazwyczaj 10%. Pracownicy są świadomi trudnej sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw i wywierają mniejszą presję płacową. Mimo to kandydaci na rynku pracy wciąż oczekują wysokich wynagrodzeń, co utrudnia proces rekrutacji. – Wynagrodzenia przestały być palącym tematem dla pracodawców. Po okresie wysokiej inflacji i dynamicznego wzrostu płac wydaje się, że firmy wykorzystały swoje możliwości finansowe. Obecnie koncentrują się na optymalizacji kosztów, dokładnie przyglądając się każdemu wydatkowi – podkreśla Agnieszka Kolenda.