Na ostatniej sesji Rady Miasta dyskutowano na temat działalności organizacji pozarządowych w sferze zadań publicznych dotyczących kultury, realizowanych przez Miasto Racibórz. Mimo, iż na rok 2006 przeznaczono na ten cel więcej środków niż w latach ubiegłych to i tak Komisja Konkursowa przyznaje, że nie jest to suma wystarczająca i zaproponowała na 2007 rok podwojenie środków.
Ustawa „o działalności pożytku i o wolontariacie” nadkłada na organy administracji publicznej obowiazek współpracy z organizacjami pozarządowymi. Dokument ten mi.in. wzmacnia potencjał i możliwości współudziału trzeciego sektora w rozwiązywaniu problemów społecznych m.in. w dziedzinie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i tradycji. Współdziałanie organów administracji publicznej z organizacjami pozarządowymi oparte na zasadach pomocniczości, suwerenności stron, partnerstwa, efektywności, uczciwej konkurencji i jawności, odbywa się w oparciu o roczny program współpracy. Wspieranie oraz powierzenie realizacji zadań publicznych odbywa się po przeprowadzeniu otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych w dziedzinie kultury.
W Raciborzu działa kilkadziesiąt stowarzyszeń o różnym profilu. Kilka z nich, statutowo zajmuje się działalnością kulturalną:
Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej, organizacja, która kładzie nacisk m.in. na podtrzymywanie świadomości mieszkańców regionu raciborskiego, że są gospodarzami swej ziemi, odpowiedzialnymi za dziedzictwo kultury, w tym także za dialekt i zwyczaje, za bogactwo przyrody i piękno krajobrazu;
Polski Związek Chórów i Orkiestr – Okręg Raciborski, który jest organizacją społecznego ruchu muzycznego, upowszechniającą piękno i wartości moralne płynące z muzyki.
Stowarzyszenie Kultury Ziemi Raciborskiej „ŹRÓDŁO”, którego celem jest sprawowanie opieki nad wszelkimi formami działalności dziecięcych i młodzieżowych grup artystycznych, rozwijanie uzdolnień twórczych, tanecznych i muzycznych, pielęgnowanie dziedzictwa kulturowego ziemi raciborskiej i śląskiej.
Raciborskie Stowarzyszenie Twórców Kultury „HORYZONT”, które jest związkiem twórczym literatów, plastyków, fotografików artystycznych orz innych twórców kultury, której celem jest: stwarzanie warunków dla rozwoju twórczości swoich członków;
Stowarzyszenie Artystów Podróżników – Grupa „ROSYNANT”, stwarza niezależną platformę wspólną dla środowisk artystów i podróżników, promuje młodych artystów i ich twórczość czy upowszechnia model aktywnego stylu życia i czynnego wypoczynku.
Raciborskie Stowarzyszenie Kulturalne „ASK”, które inicjuje m.in. twórczość oraz działalność zorganizowaną, a także udziela pomocy w tym zakresie artystom, inicjuje różnorodne badania naukowe związane z Raciborzem.
Raciborskie Kurkowe Bractwo Strzeleckie, które pragnie podtrzymać ducha Bractw Strzeleckich, kontynuując ich wpływ na kształtowanie świadomości narodowej i obywatelskiej.
Środki finansowe z budżetu miasta, przeznaczane na wspomaganie pieniężne raciborskich stowarzyszeń kulturalnych, są niezbędne ale niewystarczające w stosunku do potrzeb. Nie ma takich pieniędzy, które by w pełni zaspokoiły w zapotrzebowanie działających Stowarzyszeń i które by kultura nie skonsumowała w całości. Budżet miasta nie jest jednak z gumy. Nie da się rozciągnąć. Nie mniej jednak widzę potrzebę podwojenia wielkości środków na działalność stowarzyszeń z 30 tys. zł w roku bieżącym na 60 tys. w 2007 roku – komentuje zastępca Prezydenta Mirosław Szypowski – jednocześnie przewodniczący komisji konkursowej.
Działalność raciborskich stowarzyszeń wskazuje, że realizują one bardzo dobrze różnorodne zadania. Ich ofertę dopełniają raciborskie parafie, szkoły a nawet przedszkola. Korzystają na tym wszyscy mieszkańcy Raciborza a także przyległych gmin mogąc być zarówno realizatorem zadań jak i ich beneficjentami. Ożywiona działalność organizacji pozarządowych jest istotną cechą społeczeństwa obywatelskiego a ich sprawne funkcjonowanie świadczy o poczuciu odpowiedzialności całej wspólnoty samorządowej – dodaje zastępca Prezydenta.
/SaM/
To trza ich w kamasze, a jak sie nie podoba to wynocha. Poziom usług lekarzy raciborskich mizerny, w większości to konowały jakich mało, a stale tylko kasa i kasa. Mam już dość słuchania tego biadolenia. A już postawa etyczna i morlana raciborskich „lekarzy” (jeśli tak ich nazywać) przedstawia naprawdę bardzo wiele do życzenia……
byłem u lekarza specjalisty dziś na badaniach na pytanie dlaczego ostatnio jest gorzej dostałem odpowiedz że to wina wiosny moje gorsze samopoczucie choć byłem kilka razy z tego powodu w szpitalu po kilka tygodni w raciborzu jest kilku dobrych lekarzy a reszta ?
Edek jak Ci sie nie podoba to sie nie lecz w naszym Szpitalu nie ma przymusu. A w kamasze to sobie możesz wziąć swoją żonę. Najwyraźniej dalej tkwisz w komunie czyli Twój swiatopogląd jest dla mnie co najmniej żenujący. Każdy ma prawo do strajku. A jak lekarz ma pracować za 6 złotych na godzine to ty bys musiał za 1,5. Nie pozdrawiam Cie bo śmieszny jestes z tym komentarzem
Jasne,ze nie ma przymusu,tylko dlaczego my raciborzanie mielibysmy udawać sie do innych szpitali???? Dlaczego w naszym rejonowym nie czujemy sie juz bezpiecznie? Kto zapracował na tę markę? W moim gronie nie ma chyba człowieka, który byłby zadowolony ze swoich „przygód” z lekarzami raciborskiego szpitala.
tot, tym śmiesznym komentarzem sam sobie wystawiłeś świadectwo, głupoty. Gorszych materialistów niż w raciborskim szpitalu nigdzie nie widziałem. Stale słyszałem tylko bajkę o „ludzkich warunkach”… reszty dodawać nie muszę… A poza tym, od jakigoś już zasu leczę się poza tą ubojnią raciborską, jest bezpieczniej. Zresztą polecam art. o zlekceważonym pacjencie: mówi sam za siebie; i czego tu bronić? do roboty, a nie strajkować!!!
do tot gdyby wszyscy tak zrobili jak radzisz to kogo byście leczli w tym szpitalu nie ma co się obrażać na kometarze ja sam bardzo często korzystam z raciborskiej służby zdrowia moje obserwacje udowodniły że są lekarze którzy pacjenta traktóją poważnie i są tacy którzy byle by zaliczyć pacjenta i skasować za niego z NFZ dolę generalnie wszyscy lekarze w polsce nie mówią pacjentom prawdy o ich chorobię ani rodzinię bo odpowiedz że przy zanikach kory mózgowej nie jest żle gdyż nie ma guza mózgu
ja brałam udział w strajku gdzyż uważam , że jest niemożliwością wyżyć z pensji pielęgniarskiej – 800zł przez cały miesiąc!!!!! a my pielęgniarki mimo ze mamy tak szlachetny zawód to jesteśmy traktowane jak służące i przez lekarzy i przez pacjentów. Myślę ze dobrym rozwiązaniem byłoby pracować tak jak nam płacą!!!!!
Proszę bardzo kto strajkuje – lekarze??? a czym sie oni tak przemęczają przecież to pielęgniarki za nich odwalają za nich czarną robotę!!!!! a oni szlachcice siedzą za biurkiem i wydają poleconka , nawet dupy im sie nie chce ruszyć i zlecenia dają przez telefon i za co im dać podwyżkę???????
do pielegniarki to jest prawda co pani pisze gdyż lekarze za dużą sie wami wysługują ponad 70%prac lekarskich wykonuje pielegniarka dlatego słusznie mależy sie wam podwyżka płac ale nie obiecanki w rodzaju dodatku sławnego 203zł tylko że trzeba pamiętać o rencistach i emerytach co mają 720lub mniej
uważam ze podwyżki tylko dla pielęgniarek – niedawno byłem pacjentem i z tego co zaobserwowałem to tylko one harują jak woły!
Raciborscy lekarze „wyrzneli” plowe mojej rodzinki .Stracilem dzieki ich umiejetnosciom oboje dziadkow , siostre ciotke z mojej mamy zrobila ta banda durniow inwalide na wozku.Dawano jej 1 rok zycia w RFN przezyla 7 a po zobaczeniu wypisow i sposobu leczenia w raciborskim szpitalu niemmieccy lekarze powiedzieli Boze drogi oni z pani zrobili kaleke jak mozna tak leczyc. Leczono ja na dermatologii na grzybice miala ale owrzodzenia cukrzycowe po uprzednim uszkodzeniu przez tych konowalow trzus
trzuski w trakcie operacji woreczka zolciowego. Najnowszy przyklad w rodzinie lezy sparalizowny na lozku. Po mojej interwencji w R szpitalu co do tego co dzialo sie w marcu w tymze szpitalu dostalem wymijajaca odpowiedz od pana J. ze sprawe formalnie musze zaskarzyc. jestem tak daleko ze zamierzam opisac cala sprawe na lamach Gazety Wyborczej i napisac do Min . Religi by caly ten dziadowski szpital rozpieprzono w drobny mak. Nawet nie przeproszono za zajscie mojej rodziny . Pytam wiec do ja
jasnej cholery czy ten szpital potrzebuje takich doktorow?? Strajkowac o co jak sie tym panom tak w Raciborzu nie podoba niech jada na saksy ale najpierw prosze sie milionowo ubezpieczyc bo kazde takie podejscie do pacjenta na zachodzie ciagnie niebywale odszkodowania .Chyle glowe przed pielegniarkami bo one naprawde ciezko pracuja ale wiekszosc tych niedouczonych doktorkow powinna isc won. Pozdawiam JOE
Racja, ale najpierw, zanim lekarze wyjada trzeba ich rozliczyć i należycie ukarać. Bo to są kompletne matoły, które za nic nie odpowiadają. Jedynie pielęgniarki pracują jak należy. Ale mam pomysł: może by tak zamienić pensjami lekarzy i pielegniarki, to byłaby chyba właściwa decyzja…
Jestem ciekaw, czy strajk lekarzy obejmie również przyjmowanie pacjentów w ich prywatnych gabinetach?
Trzebaby było społecznej solidarności , żeby oduczyć tych złodzieji brania łapówek ( lekarzy ) a dla panów i pań lekarzy więcej taktu , mądrości i powrotu na studia żeby postudiować etykę zawodową lekarza. Niezłe z was chamy.
Znów strajk