Okres letni a zwłaszcza przebiegający pod postacią znacznych upałów, których doświadczyliśmy w okresie ostatniego miesiąca, oprócz wielu innych zagrożeń dla zdrowia sprzyja wzrostowi zatruć i zakażeń pokarmowych.Według definicji – zatrucie pokarmowe to ostre zachorowanie o charakterze zakaźnym, inwazyjnym lub toksycznym, którego przyczyną było spożycie zakażonej żywności lub wody.
Zatrucia i zakażenia pokarmowe mogą być spowodowane przez różne czynniki: bakterie, wirusy, pasożyty, toksyny roślinne i zwierzęce, chemiczne substancje toksyczne itp., niekiedy czynniki te występują łącznie.
Współcześnie, zagrożenia zatruciami pokarmowymi stwarzają następujące zjawiska jak: masowa produkcja żywności, stosowanie substancji konserwujących, pestycydy stosowane do walki ze szkodnikami, skażenia żywności w metale ciężkie, mikotoksyny zawarte w grzybach pleśniowych, związki chloru – dioksyny.
Żywność, a zwłaszcza kremy i desery produkowane na bazie surowych jaj, lody, przetwory mleczne, wyroby garmażeryjne, mielone mięso czy ryby stanowią doskonałe podłoże do namnażania się bakterii oraz wytwarzania enterotoksyn.
Konsument spożywając jakikolwiek produkt spożywczy musi mieć świadomość, że produkt ten nigdy nie jest jałowy. Każdy produkt spożywczy może być przyczyną bakteryjnego zatrucia pokarmowego.
Obecna sytuacja epidemiologiczna w Polsce, w której obserwujemy stały spadek zakażeń wywołanych pałeczkami Salmonella przy jednoczesnym stałym wzroście zakażeń pokarmowych wywołanych wirusami, wymaga weryfikacji rutynowego podejścia lekarzy, a zwłaszcza właściwego ukierunkowania diagnostyki laboratoryjnej.
Na terenie miasta i powiatu raciborskiego rzeczywiście od kilku lat nie obserwuje się ognisk zbiorowych zatruć pokarmowych, zwłaszcza po przyjęciach organizowanych w zakładach żywienia zbiorowego objętych nadzorem przez Powiatową Stację Sanitarno – Epidemiologiczną w Raciborzu.
Coraz rzadziej występują też zatrucia pałeczką Salmonella po przyjęciach rodzinnych (urodziny, jubileusze, komunie itp.) organizowanych w domach, gdzie najczęstszą przyczyną była regionalna potrawa zwana „szpajzą”, czyli krem podawany jako deser, do produkcji którego używano surowych jaj.
W porównaniu do analogicznego okresu w roku 2005, czyli na dzień 31 lipca sytuacja epidemiologiczna pod względem liczbowym przedstawiła się następująco:
31.07.2005
– pałeczką Salmonella: 19
– Inne bakteryjne zatrucia pokarmowe nieokreślone: 35
– Zakażenia jelitowe wywołane przez wirusy: 135
31.07.2006
– pałeczką Salmonella:18
– Inne bakteryjne zatrucia pokarmowe nieokreślone: 58
– Zakażenia jelitowe wywołane przez wirusy: 96.
Wg powyższego zestawienia – wzrost zachorowań w grupie innych bakteryjnych zatruć pokarmowych mógł być spowodowany przez bakterie inne niż pałeczki Salmonelli lub Czerwonki, ale przy jednoczesnym braku badań w kierunku wirusów co w dużej mierze może sugerować, że przypadki te z konieczności zastały zakwalifikowane do tej grupy.
W grupie zakażeń wirusowych przeważały zachorowania wywołane przez rotawirusy. Zakażenia tymi wirusami są bardzo rozpowszechnione i występują na wszystkich kontynentach. Chorują zarówno dzieci, jak i dorośli. Najczęściej do Inspekcji Sanitarnej zgłaszane są przypadki zachorowań wśród dzieci trafiających do szpitala, gdzie wykonuje się pełną diagnostykę w kierunku schorzeń jelitowych. Dorośli z dolegliwościami, które przebiegają u nich znaczniej łagodniej zazwyczaj nie zgłaszają się do lekarza i leczą się tzw. domowymi sposobami. Większą zapadalność obserwuje się w krajach o wysokim standardzie życia oraz w środowisku miejskim. Typowe są zachorowania w obrębie rodziny.
Badania w wielu krajach wykazały, że 70 – 80 % populacji posiada przeciwciała przeciw – rotawirusowe, co świadczy o powszechności tego typu zakażeń. W przypadku pozostałych zatruć – przechorowanie nie prowadzi do uzyskania odporności chroniącej przed powtórnym zachorowaniem.
Najczęściej występujące zaniedbania powodujące zatrucia pokarmowe to:
przechowywanie żywności w niewłaściwej temperaturze lub kilkakrotne zamrażanie i rozmrażanie,
niewystarczająco długie gotowanie lub odgrzewanie,
krzyżowe skażenie artykułów spożywczych np. do jednej torby pakujemy kurczaki lub mięso i jaja wraz z innymi produktami spożywczymi, i następnie tak samo przechowujemy w lodówce,
brak zachowania elementarnych zasad higieny przez osoby przygotowujące posiłki, zwłaszcza że osoby także mogą być bezobjawowymi nosicielami wielu bakterii.
Należy przy tej okazji podkreślić, że prawdopodobieństwo zatruć wzrasta z powodu:
sprowadzania łatwo psujących się i egzotycznych produktów spożywczych z odległych części świata,
zmiany zwyczajów żywieniowych,
wyraźnego spadku wiedzy na temat bezpiecznego przygotowania posiłku,
coraz częstszego spożywania posiłków poza domem.
Przy okazji poruszanych zagadnień nie sposób ominąć problem zatruć/otruć pokarmowych grzybami.
Zatrucia grzybami są ważnym problemem epidemiologicznym, mimo że nie rozszerzają się w sposób ściśle epidemiczny i należy raczej do zatruć typowo rodzinnych, gdyż na jedno ognisko przypada zwykle od jednej do kilku osób. Zatrucia te stanowią niewielki procent ogólnej liczby zatruć pokarmowych, lecz wysokie wskaźniki zapadalności i zgonów świadczą o niebezpieczeństwie jakie przedstawiają grzyby trujące.
Na terenie raciborszczyzny od kilkunastu lat nie odnotowano zatruć grzybami. Ostatni pojedynczy przypadek zatrucia miał miejsce w latach 80-tych.
Obecnie dotkliwa susza oraz zakaz wstępu do lasów uniemożliwiają amatorom ich zbieranie, a tym samym obniżają prawdopodobieństwo zatruć, jednakże ze względu na powagę problemu, temat zatruć grzybami wymaga odrębnego i szerszego omówienia.
/Opracowała Maria Dengel
starszy asystent ONS
PSSE Racibórz/
Zatrucia pokarmowe
- reklama -