W raciborskim "krwiodawstwie" będzie można nie tylko oddać krew, zostanie ono przystosowane również dla potencjalnych dawców szpiku kostnego. – Zainteresowanie jest ogromne – twierdzi Maria Wiecha, dyrektor RCKiK. Nowy obiekt Centrum zostanie oddany do użytku w listopadzie br.
– Przez długą zimę było trochę przestoju w pracach, ale inwestycja będzie gotowa pod koniec listopada, zgodnie z harmonogramem zatwierdzonym przez Ministerstwo Zdrowia – zapewnia Maria Wiecha, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Ministerstwo wyasygnowało właśnie ostatnią transzę przewidzianego na ten rok dofinansowania w kwocie 5,5 mln złotych. Całość inwestycji szacowana jest na ok. 20 mln złotych. Za te pieniądze powstaje jedno z najnowocześniejszych w kraju, kompleksowo wyposażone centrum krwiodawstwa, w pełni odpowiadające rygorystycznym wymogom sanitarno – higienicznym. Dotychczasowy obiekt zostanie wyłączony z działalności polegającej na pobieraniu, przetwarzaniu i magazynowaniu krwi, po remoncie jedynie piwnice zostaną zaadaptowane jako zaplecze magazynowe. Pani dyrektor ma co prawda dość śmiały pomysł na zagospodarowanie go w przyszłości, ale zastrzega, że za wcześnie jeszcze by o tym mówić. Nowością będzie możliwość wykonywania w nowym centrum oznaczenia antygenów HLA, co pozwoli stworzyć w Raciborzu bazę dawców szpiku kostnego.
W nowym RCKiK dawcy krwi będą mieli do dyspozycji 3 tys. metrów kwadratowych w miejsce dotychczasowych ośmiuset. Zachowany będzie całkowity reżim sanitarny, tylko uprawnione osoby będą miały dostęp do pomieszczeń, gdzie przechowywana jest krew. – Jeśli dodać do tego ponad 50 tys. donacji odnotowanych w 2009 roku, to wszystko sytuuje nasze RCKiK wśród największych centrów – opowiada M. Wiecha. Pani dyrektor ma nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Podkreśla, że na sukces składa się ogromna praca całej rzeszy ludzi, personelu i dawców, prowadzone akcje promujące oddawanie krwi, festyny etc. Ważnym etapem było także nabycie ambulansu – mobilnej stacji krwiodawstwa.
Jedyne co martwi Marię Wiechę, to ciągłe uszczuplanie przywilejów dla honorowych dawców krwi. – Za oddanie krwi należy się dzień wolny od pracy, ale bardzo często nie jest to respektowane. Znacznie ograniczono listę leków refundowanych dla krwiodawców – skarży się. Czasami dochodzi do sytuacji wręcz nieprzyjemnych: zgodnie z uchwałą Rady Miasta z 2003 roku, honorowi krwiodawcy mogą korzystać nieodłatnie z publicznych środków komunikacji. Dotyczy to jednak tylko terenu Raciborza i zdarzało się, że nieświadomi tego krwiodawcy karani byli za jazdę bez biletu, ponieważ autobus jechał np. do Krzyżanowic czy Kornowaca. – Może Rada Powiatu i rady okolicznych gmin mogłyby podjąć jakieś kroki, by krwiodawcy mogliby jeździć bez biletów również na ich terenie. To nie są jakieś wielkie pieniądze – apeluje M. Wiecha podkreślając jednocześnie, że ci ludzie nie oczekują za swoją krew niczego w zamian i robią to bezinteresownie.
/ps/
A ja w raciborskim PKMie uzyskałem informację, że trzeba być zasłużonym dawcą krwi (czyli oddać 6 litrów krwi w przypadku mężczyzni 5 litrów w przypadku kobiet) żeby mieć darmowe przejazdy więc prosze droga redakcjo o wyjaśnienie czy każdy honorowy dawca krwi może jeździć za darmo czy tylko zasłużony HDK?
Ten czerwony kolor to K O S Z M A R !!! Kto wymyślił takżą rażówe w samym centrum miasta chyba wogóle nie ma gustu !!
No właśnie, że czerwony kolor będzie bardzo tam pasował!
zgadzam się z Michasiem a Ty Janka poczekaj i zobacz a dopiero póżniej krytykuj. Moim zdaniem zarówno kolorem jak i kształtem prezentuje się okazale.