W wielkanocny poniedziałek, 5 kwietnia, w Pietrowicach Wielkich odbyła się procesja konna połączona z festynem rodzinnym. Mimo padającego deszczu w procesji udział wzięło około 90 jeźdźców i kilka bryczek. Zobacz fotorelację.
Zwyczaj wielkanocnej procesji konnej występuje w Polsce tylko na Śląsku. Tradycję tę można spotkać w Sternalicach koło Ozimka, Ostropie niedaleko Gliwic, Pietrowicach Wielkich, Bieńkowicach i Raciborzu – Sudole. Według udokumentowanych źródeł procesja w Pietrowicach Wielkich sięga ponad trzystu lat. W Europie zwyczaj spotykany jest w Szwajcarii, Tyrolu i Niemczech, skąd najprawdopodobniej się wywodzi.
Organizatorem procesji byli wójt gminy oraz ksiądz proboszcz parafii Pietrowice Wielkie. Impreza rozpoczęła się od procesji konnej do Kościółka Św. Krzyża w Pietrowicach Wielkich. Tam odbyło się nabożeństwo błagalne oraz prezentacja koni. Najmłodsi chętnie korzystali z możliwości przejażdżki na kucykach. Pogoda nie dopisała, jednak mimo padającego deszczu procesję obserwowało kilkaset osób. Niektórzy przybywają tu specjalnie, co rok z kraju i Niemiec. Zgodnie z tradycją po zakończeniu modlitw w kościele św. Krzyża jeźdźcy powrócili do Pietrowic Wielkich. Uroczysta parada koni zakończyła się błogosławieństwem. W paradzie wzięło udział ponad 100 koni.
Popołudniu na boisku odbył się Konny Festyn Wielkanocny. Uczestnicy festynu mogli obejrzeć m.in. zawody skoków przez przeszkody z udziałem czołowych zawodników tej dyscypliny, pokaz w ujeżdżaniu koni, pokazy kawalerii, pokaz akrobatyki konnej oraz występy ciekawych formacji konnych i najlepszych polskich artystów.
Zobacz również fotorelację z procesji konnej w Bieńkowicach.
/p/