Budowa prawostronnych obwałowań rzeki Odry to kluczowa inwestycja dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego gminy Kuźnia Raciborska. Tymczasem rozpoczęcie budowy co rusz jest odkładane, co wielce irytuje radnego Gumieniaka.
Władysław Gumieniak co jakiś czas wraca do tego, jak sam go nazywa, "dyżurnego" tematu. Efekt jest zawsze taki sam – żaden. Mimo to podczas dzisiejszej sesji rady powiatu po raz kolejny postanowił upomnieć się o informacje dotyczące tej inwestycji. Działania Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych od 1997 roku blokowane były przez rolników nie zgadzających się na sprzedaż terenów pod budowę wałów. W 2010 roku weszła w życie "specustawa" umożliwiająca wojewodzie pozyskanie terenu na drodze administracyjnej, co miało być znaczącym ułatwieniem w inwestycje w infrastrukturę powodziową.
– Mamy 2012 rok, a wałów jak nie było, tak nie ma – alarmuje Gumieniak. Radny jest zły, że mimo wielu zapewnień o rychłym rozpoczęciu budowy nic dotychczas nie zrobiono, za co obrywa mu się podczas zebrań wiejskich w Turzu, Rudzie i Budziskach. – Miejscowości te są zalewane przy każdej powodzi, a po powstaniu obwałowań po lewej stronie Odry na terenie gminy Rudnik jeszcze bardziej są narażone – tłumaczył.
W związku z powyższym radny za pośrednictwem starosty chciał dowiedzieć się, czy już został skierowany do wojewody wniosek o wydanie decyzji pozwalającej ruszyć z realizacji inwestycji, a także kiedy rozpocznie się budowa wałów. Starosta obiecał przekazać pytania na właściwe ręce. Przestrzegł jednak, że rozbudowane procedury biurokratyczne mogą sprawić, iż sprawa dalej może się przeciągać.
/ps/