809 tys. osób zadeklarowało w spisie powszechnym śląską tożsamość, a 418 tys. śląską narodowość – ogłosił GUS. Ruch Autonomii Śląska uważa te dane za zaniżone i nie wyklucza skargi do instytucji krajowych i międzynarodowych.
Wyniki spisu powszechnego 2011 w odniesieniu do identyfikacji narodowej lub etnicznej (za Dziennikiem Zachodnim):
* polska 36 085 tys. (w tym jako pierwsza 36 007 tys. )
* śląska 809 tys. (w tym jako pierwsza 418 tys. )
* kaszubska 228 tys. (w tym jako pierwsza 17 tys. )
* niemiecka 109 tys. (w tym jako pierwsza 49 tys. )
* ukraińska 48 tys. (w tym jako pierwsza 36 tys. )
* białoruska 47 tys. (w tym jako pierwsza 37 tys. )
* romska 16 tys. (w tym jako pierwsza 12 tys. )
* rosyjska 13 tys. (w tym jako pierwsza 8 tys. )
* amerykańska 11 tys. (w tym jako pierwsza 1 tys. )
* łemkowska 10 tys. (w tym jako pierwsza 7 tys. )
Jak informuje DZ, przeciwko manipulacjom protestuje Ruch Autonomii Śląska, który nie wyklucza zaskarżenia wyników spisu w NIK, sądzie powszechnym lub jednej z instytucji międzynarodowych. RAŚ zarzuca Głównemu Urzędowi Statystycznemu m.in., że spisowi poddano zaledwie 20% obywateli i w związku z tym jest on niemiarodajny.
Czytaj więcej w Dzienniku Zachodnim