"Aby być piękną, należy cierpieć" – słyszałyśmy od najmłodszych lat. Pamiętacie jak samodzielnie lub z pomocą koleżanek przeżywałyśmy pierwszą regulację brwi, czy naukę chodzenia na szpilkach?
Teraz, jako dorosłe, przez cały rok staramy się być zadbane i eleganckie. Lecz gdy nadchodzi lato, stajemy przed dylematem: lepiej dać ciału odpocząć, czy wręcz przeciwnie -dopiero teraz pokazać siebie od najlepszej strony?
– Największym zagrożeniem dla skóry w ciepłe dni jest promieniowanie słoneczne, suche powietrze, działanie wody morskiej i chlorowanej – mówi Zofia Kurcz, niezależna konsultantka firmy kosmetyczne Mary Kay.
Na plażę zawsze stosujmy kremy z filtrem minimum 30 SPF. – Dobry kosmetyk promieniochronny powinien zapewniać szerokie spektrum działania, a więc zawierać składniki, które zabezpieczają skórę zarówno przed promieniami UVA, jak i UVB. Prawie wszystkie produkty z filtrami Mary Kay zapewniają taką kompleksową ochronę przed słońcem. Kosmetyki zawierające filtry przeciwsłoneczne absorbują, odbijają lub rozpraszają promienie UV, chroniąc w ten sposób skórę – tłumaczy Zofia Kurcz.
Ważną rolę w pielęgnacji skóry o tej porze roku odgrywają witaminy. Witamina A zmniejsza przebarwienia, przyspiesza cykl odnowy naskórka, poprawia jej elastyczność i sprężystość. Witamina E sprawia, że skóra uzyskuje właściwe nawilżenie i staje się elastyczna. Po ekspozycji słonecznej zmniejsza się stężenie witaminy C w skórze, a jest ona odpowiedzialna m.in. za tworzenie kolagenu oraz za budowę i czynności włosowatych naczyń krwionośnych.
Działa też wybielająco na skórę. Częstym problemem kosmetycznym po powrocie z wakacji są posłoneczne przebarwienia. Pojawiają się głównie w miejscach najbardziej odkrytych: na twarzy, dekolcie, ramionach i rękach. – U osób o jasnej karnacji nawet stosunkowo krótka ekspozycja na słońce może spowodować wystąpienie licznych plam. W ich leczeniu oprócz naturalnych wybielaczy, takich jak świeży sok z cytryny, grejpfruta czy ogórka, skuteczny jest krem wybielający z wyciągiem roślinnym z morwy i rezedy oraz witaminami A, C, E – radzi Zofia Kurcz.
/Artykuł powstał we współpracy z Zofią Kurcz, niezależną konsultantką firmy kosmetycznej Mary Kay/