Wiktor V, obecnie panujący książę raciborski

Na sklepieniu kaplicy zamkowej w Raciborzu znajduje się herb szlachetnego rodu, który do dziś dzierży tytuł książąt raciborskich. Familia jest znana w całej Zachodniej Europie, mniej w Polsce.

Od 25 czerwca 2009 r. księciem następcą jest 48-letni Wiktor V Marcin Metternich-Sándor 5.Herzog von Ratibor, 5.Fürst von Corvey, Prinz zu Hohenlohe-Schillingsfürst-Breunner-Enkervoith, który 15 maja 1998 r. poślubił w Heiligenkreuz Aleksandrę von Wohlgemuth. Wiktor nie miał jeszcze okazji zwiedzić zamku w Raciborzu, ale jego ojciec, zmarły w czerwcu 2009 r. książę Franz Albrecht, wielokrotnie odwiedzał Racibórz i Rudy, gdzie rodzina von Ratibor stale rezydowała. Został uhonorowany tytułem Zasłużony dla Miasta Racibórz.

- reklama -

Jak rodzina von Ratibor weszła w posiadanie zamku w Raciborzu? Oto garść informacji. Mocą królewskiego postanowienia z 28 listopada 1811 r., sekularyzowany na rzecz pruskiego fiskusa majątek Kościoła raciborskiego (zakonnego i świeckiego) oraz klasztoru w Rudach scalono i włączono do państwa zamkowego. Państwo to obejmowało dawne dobra książąt piastowskich na Raciborzu a następnie Przemyślidów opawsko-raciborskich przejęte na rzecz Korony Czech po śmierci, w 1532 r., księcia Jana Dobrego opolskiego. Było przedmiotem licznych umów zastawu bądź dzierżawy. Po przejęciu Śląska przez Prusy w 1742 r. państwo zamkowe stało się własnością domu Hohenzollernów.

 

 

Z początkiem XIX wieku formalnym właścicielem raciborskich dóbr zamkowych został książę zu Sayn-Wittgenstein, ale z zastrzeżeniem, iż cena kupna miała być ustalona w późniejszym terminie. Majątek nadal więc dzierżył król Fryderyk Wilhelm III, a zapis kontraktu okazał się zwykłym wybiegiem jego kancelarii. Miał bowiem umożliwić transakcję zbycia górnośląskich włości landgrafowi Wiktorowi Amadeuszowi von Hessen-Rothenburg. Sam monarcha nie mógł zostać stroną umowy z tej prostej przyczyny, że nabywca był katolikiem. Sprzedawcą był więc Sayn-Wittgenstein, a dodajmy jeszcze, że przejęcie dóbr raciborskich przez Wiktora było rekompensatą za utracone przez niego ziemie w Hesji (stało się to po pokoju paryskim z 1815 r., podpisanym po klęsce Napoleona pod Waterloo, kiedy to niektóre państewka niemieckie musiały dokonać ustępstw terytorialnych na rzecz Prus).

Wraz z nabytkami na Górnym Śląsku, Wiktor uzyskał także słynne benedyktyńskie opactwo w Corvey nad Wezerą (Westfalia), utworzone w IX w., sekularyzowane w 1803 r., a słynące w średniowieczu z akcji misyjnych na północne Niemcy i Skandynawię oraz z warzenia wyśmienitego piwa. Już w 1821 r. raciborską część włości król podniósł do rangi księstwa (Herzogotum), zaś dobra w Westfalii do godności nieco mniejszej – Fürstentum. W ten to sposób Wiktor Amadeusz został księciem z tytulaturą Herzog von Ratibor und Fürst von Corvey.

Dokładnie w dzień swoich 41. urodzin, 2 września 1820 r., przyjechał do Raciborza. Towarzyszyła mu zaślubiona osiem lat wcześniej druga żona, księżna Eliza zu Hohenlohe-Langenburg. Razem odebrali honory od władz miasta, bractwa kurkowego i mieszczan, obejrzeli stary piastowski zamek i pojechali do Rud, które obrali za swoją rezydencję. Wiktor z troską podszedł do gospodarki swojego księstwa, czyniąc jednocześnie nowe znaczne zakupy ziemi, m.in. w powiecie toszecko-gliwickim. Niestety, już w 1830 r. został wdowcem. Ukochana Eliza zmarła na dyzenterię podczas podróży z Wiednia do Bratysławy. Jej ciało złożono do krypty cysterskiej pod kaplicą maryjną kościoła w Rudach. Podłamany tragedią Wiktor rozpoczął jeszcze w 1832 r. budowę pałacu w Zębowicach, ale nie nacieszył długo nową budowlą. 12 listopada 1834 r. doznał tu śmiertelnego wylewu. Jego ciało złożono obok żony w Rudach.

Para była bezdzietna. Ogromny majątek miał jednak dziedziców. Krótko przed swoją śmiercią, za zgodą rządu pruskiego, Wiktor zapisał włości małoletnim jeszcze wówczas bratankom Elizy – braciom Wiktorowi Maurycemu (1818-1893) i Klodwigowi Karolowi Wiktorowi (1819-1901) ze znakomitego rodu Hohenlohe-Schillingsfürst. Wkrótce spadek podzielono na dwie ordynacje. Pierwsza, która przypadła Wiktorowi, objęła księstwa raciborskie i Corvey oraz dobra sośnicowickie i zębowickie. Druga, przeznaczona dla Klodwiga, składała się z dóbr Treffurt i dochodów z majątku Corvey. Landgraf Wiktor zastrzegł jednakże w testamencie, że jakkolwiek obaj bratankowie jego świętej pamięci żony mają według własnego uznania podzielić między sobą majątek, to tylko Wiktor Maurycy otrzyma tytuł księcia raciborskiego. Zapis nie był przypadkowy. Obdarowany godnością był synem chrzestnym bezdzietnego landgrafa, który chciał w ten sposób dokonać symbolicznej sukcesji. Klodwig, w przeciwieństwie do starszego brata, nie chciał być wielkim właścicielem ziemskich, zajmować się folwarkami, fabrykami i handlem. Jako zdeklarowany monarchista i zwolennik zjednoczenia Niemiec poświęcił się karierze politycznej i odniósł na tym polu spore sukcesy. 29 października 1894 r. osiągnął szczyt kariery. Cesarz Wilhelm II mianował go premierem Prus i trzecim w historii kanclerzem Niemiec. Pełnił tę funkcję do 1900 r.

Starszy Wiktor Maurycy, przeznaczony do roli wielkiego posiadacza ziemskiego, miał zaledwie 16 lat, gdy przyszło mu toczyć spór o świeżo nabyte włości na Górnym Śląsku i w Corvey. Proces o ich zwrot wszczął rząd Hesji, ale w 1837 r. wycofał pozew. Majątkiem zarządzał w tym czasie bezpośrednio jego ojciec, senior rodu Franciszek Józef. Wiktor zaś poświęcił się studiom w Getyndze, Bonn i Heidelbergu. W 1840 r., w wieku 22 lat, złożył hołd królowi Fryderykowi Wilhelmowi IV i rozpoczął samodzielne rządy. Otrzymał wówczas godność książęcą Herzog von Ratibor und Fürst von Corvey, a zarówno on, jak i jego pierworodni mogli też nosić tytuł Wasza Książęca Mość (Seine Durchlaucht). W 1841 r. zrezygnował na rzecz braci (poza Klodwigiem i Gustawem miał ich jeszcze trzech – Filipa Ernesta, Józefa i Konstantyna) z roszczeń do majątku rodowego.

Książę Wiktor nie stronił od politycznych salonów. W 1847 r. zasiadał w Kurii Panów w Sejmie Zjednoczeniowym, w 1849 r. w pruskiej drugiej Kamerze, a w 1850 r. w parlamencie Unii w Erfurcie. Od 1854 r. był dziedzicznym członkiem, zaś od 1877 r. prezydentem pruskiej Izby Panów. W latach 1867-1890 reprezentował w Reichstagu Partię Wolnokonserwatywną Okręgu Wrocławskiego. W wojsku pruskim doszedł do honorowego stopnia generała kawalerii a la suite. Został też odznaczony Krzyżem Wielkim Suwerennego Zakonu Rycerzy Maltańskich.

Z wielką troską podszedł do spraw księstwa o niebagatelnym obszarze ponad 30 tys. ha (około 75 proc. zajmowały lasy, a 20 proc. pola uprawne). W 1846 r. zbudował przy raciborskim zamku budynek zarządu swoich dóbr (kamerę książęcą), a w 1858 r. położył kamień węgielny pod nowoczesny raciborski browar, znany potem z warzenia wyśmienitego piwa typu pilzneńskiego. Dokupił też ziemi, m.in. dawne dobra Eichendorffów (z tej familii pochodził słynny poeta romantyczny Joseph von Eichendorff) na Łubowicach, łącznie z pałacem, który gruntownie przebudował w duchu angielskiego neogotyku. Do gospodarki rolnej wprowadził nowoczesne metody upraw i hodowli. W efekcie dom von Ratibor należał do najbogatszych na Górnym Śląsku. Zyski mnożyła sprzedaż płodów rolnych i produktów spożywczych do sąsiedniej aglomeracji przemysłowej.

W 1845 r. Wiktor I ożenił się z księżniczką Amalią von Fürstenberg. Para stale rezydowała w Rudach. Zamek w Raciborzu był siedzibą utworzonej w 1820 r. książęcej komory, a więc urzędu, który administrował dobrami rodziny von Ratibor. Na zamku były również pokoje dla książęcych urzędników i prywatne apartamenty książęcej pary wykorzystywane na czas bytności w Raciborzu. W 1846 r. komorę przeniesiono do nowego gmachu, który stał na miejscu obecnego Zespołu Szkół Mechanicznych przy ul. Zamkowej. W 1859 roku książę Wiktor odbudował zamek i kaplicę po wielkim pożarze, wznosząc w północnym skrzydle nowoczesny browar parowy.

Wiktor i Amalia doczekali się dziesięciorga dzieci, w tym szóstki chłopców. Najstarszy z nich Wiktor II (1847-1923) został dziedzicem majątku. Studiował prawo w Berlinie, Bonn i Getyndze. Został doktorem obojga praw. Był członkiem Zakonu Rycerzy Maltańskich, podporucznikiem, a później rotmistrzem pułku huzarów. Za dzielność i męstwo w wojnie prusko-francuskiej (1870-1871) odznaczono go Krzyżem Żelaznym. Niedługo potem awansował do stopnia generała majora. Obok wojskowej, zdecydował się również na karierę dyplomatyczną. Był członkiem niemieckiej ambasady we Wiedniu.

W czerwcu 1877 r. Wiktor II poślubił we Wiedniu 21-letnią hrabiankę Marię von Breunner-Enkevoirth (na mocy przywileju cesarskiego nazwisko to nosiły później dzieci księcia), jedyną córkę cesarsko-królewskiego pułkownika i podkomorzego Augusta oraz hrabianki Agaty Szechenyi von Sarvar-Felsovidek. Z małżeństwa z Marią miał dwóch urodzonych w Rudach synów – Wiktora III Augusta (1879-1945) i Hansa Konstantyna.

Wiktor II rządził w trudnym okresie I wojny światowej, powstań śląskich i plebiscytu. Gospodarka księstwa miała się świetnie dopóki w 1922 r. nie dokonano podziału Górnego Śląska. Część wsi powiatu raciborskiego włączono do Polski, a część rybnickiego pozostała w Niemczech i włączono je, w tym Rudy, do powiatu raciborskiego. Książę utracił ogromne rynki zbytu w górnośląskiej kopalniano-hutniczej aglomeracji, która znalazła się w Polsce.

Książę zmarł w 1923 r., a jego następcą, zgodnie z zasadą primogenitury, został najstarszy syn Wiktor III August (1879-1945), z wykształcenia prawnik, absolwent uniwersytetów w Getyndze i Berlinie. Służbę wojskową ukończył w stopniu rotmistrza. Podobnie jak ojciec był członkiem Zakonu Rycerzy Maltańskich. Utrzymał stan posiadania rodziny. W 1910 r. ożenił się w Monachium z księżniczką Elżbietą zu Oettingen-Oettingen und Öttingen-Spilberg. Po upadku monarchii, podobnie jak wiele niemieckich domów arystokratycznych, również dom von Ratibor wycofał się z życia politycznego. Z małżeństwa z Elżbietą Wiktor miał pięcioro dzieci. W 1916 r. przyszedł na świat pierworodny Wiktor IV Albrecht. W czasach rządów Hitlera dobra raciborskie były czwarte co do wielkości na Górnym Śląsku. Miały obszar ponad 33,4 tys. ha.

We wrześniu 1939 r. na rodzinę książęcą spadł cios. W walkach w Polsce zginął następca Wiktor IV. Jego ciało złożono w trumnie wojskowej w rodzinnej krypcie pod kruchtą zachodnią kościoła w Rudach. Lata wojny, w tym głównie przymusowe dostawy na rzecz wojska, nie pozwalały normalnie prowadzić interesów. Pod koniec 1944 r. stało się jasne, że rodzina straci swoje górnośląskie włości. Do Corvey wywieziono najcenniejsze wyposażenie pałacu w Rudach. W styczniu 1945 r. został on zajęty przez Armię Czerwoną i wkrótce spalony, łącznie z sąsiednim kościołem parafialnym. Zamek w Raciborzu przetrwał wojenną zawieruchę. Cały górnośląski majątek księcia, a więc m.in. zamek, folwarki, lasy, został znacjonalizowany na rzecz państwa polskiego.

Z powodu przedwczesnej śmierci Wiktora IV sukcesja, choć znacznie okrojona terytorialnie, przeszła na Franciszka Albrechta, najmłodsze dziecko Wiktora III i Elżbiety, która już w listopadzie 1945 r. została niespodziewanie wdową. Franciszek urodził się w 1920 r. Sześć lat później został przysposobiony przez 56-letnią wówczas księżnę Klementynę von Metternich-Sándor, bezdzietną właścicielkę ogromnych majątków na Węgrzech i w Austrii. Klementyna była ciotką matki Franciszka i jednocześnie siostrą jego babki, księżnej Zofii von Metternich-Winneburg. 13 stycznia 1927 r. umowę adopcyjną zatwierdził raciborski sąd. Tak to młodszy syn Wiktora III został obywatelem Austrii i Węgier. W czasie II wojny światowej został wcielony do wojska. Z tego powodu przerwał studia prawnicze oraz rolnicze we Wiedniu i w Budapeszcie. Po wojnie osiadł w Corvey, zachowując także majątki w Austrii. Z zawartego w 1962 r. małżeństwa z Isabellą Altgräfin zu Salm-Reifferscheidt-Krautheim und Dyck doczekał się pięciu urodzonych we Wiedniu synów: następcy Wiktora V, ponadto Tassila, Stefana, Benedykta oraz Filipa.

/Agencja Zamek/

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. Czyja to historia? tak zafascynowała autora, że podaje szczególy z życia współczesnych – zagranicznych byłych lokatorów Zamku raciborskiego, a to w w kontekście odrestaurowanego Zamku książąt Piastowskich w Raciborzu. Za niedługo Zamek będzie zamknięty, a otwierany tylko dla potomków byłych zaborców Śląska. Potomkowie tylko jednej takiej Nacji, tak rozumują dziś w Europie – tylko w Raciborzu ! ! !
    PS. Uczciwość autora zobowiązuje, by podano przynajmniej źródło pochodzenia tej sensacji.!

  2. do gęsi. No cóz wymyśl jakąś historie, i ogłos chęć jej wpisania na ścianach zamku raciborskiego. To forum ma wielu amatorów historii pisanych sikiem psa na przydrożny kamień po podniesieniu tylnej łapki. Sądzę,że masz szanse na uwiecznienie Twej głupoty!

  3. Zamek książąt Piastowskich na Ostrogu ( Na miejscu Słowiańskiego Grodu z IX w.) miał już wspomnianą kaplicę. Ostatnio malowano swastyki na murach, dla nas miejscowych to normalna głupota, ale dla przybysza to znak, czym ci ludzie w tym Raciborzu się zajmują ??? Nie inaczej pomyślą, widząc napisy na ścianie kaplicy z czasów wybranej epoki. Żaden książe raciborski nie budował tej kaplicy, ona była za czasów raciborskich Piastów budowana ! ! ! Kto tu „sika” po ścianach odrestaurowanego raciborskiego Zamku !!!

  4. Do gęsi. Trzeba znać historię. Śląsk nigdy nie był pod zaborami. Kazimierz Wielki zrzekł się Śląska na rzecz korony czeskiej. A tak praktycznie łączność Śląska z koroną Polską skończyła się w 1138 roku w wyniku rozbicia dzielnicowego po śmierci Bolesława Krzywoustego. Prawie 800 lat poza Polską sprawiło, że my Ślazacy jesteśmy już innym narodem niż Polacy a nie jakąś zakamuflowaną opcją niemiecką.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj