Fundacja Ogony, która złożyła wniosek do sądu przeciwko organizatorowi "Wyścigu gryzoni", zwróciła się z prośbą o opinię i odpowiedzi na zadane przez siebie pytania do Powiatowego lekarza weterynarii w Raciborzu.
Kilka dni temu Fundacja Ogony otrzymała odpowiedź od Powiatowego lekarza weterynarii w Raciborzu w sprawie "Wyścigu gryzoni". Członkowie fundacji pytali o to, czy organizator imprezy przedstawił lekarzowi jej scenariusz. Lekarz w odpowiedzi na pytanie stwierdził jednak, że nie ma uzasadnienia prawnego by organizator "Wyścigu gryzoni" musiał przedstawić plan imprezy do weryfikacji.
– My, jako Fundacja, oczywiście się z tym nie zgadzamy, gdyż dla nas zwierzęta biorące udział w Wyścigu gryzoni można za kwalifikować do "Zwierząt wykorzystywanych w celach rozrywkowych", a ustawa o ochronie zwierząt narzuca na organizatora obowiązek przedstawiania planu imprezy Głównemu Lekarzowi Weterynarii lub osobie przez niego wskazanej, w tym przypadku osobą taką jest powiatowy lekarz – czytamy w oświadczeniu fundacji. Dodatkowo członkowie fundacji twierdzą, że organizacja "Wyścigu gryzoni" to nie jedyne uchybienie, jakiego dopuścił się własciciel jednego ze sklepów zoologicznych w Raciborzu. – Inną ciekawą wiadomością dotyczącą tego sklepu jest fakt, że co raz częściej dzwonią do nas osoby składające skargi na organizowane przez ten sklep akcje adopcyjne kotów. Więc nie tylko my widzimy błędy w postępowaniu właściciela sklepu – tłumaczą.
Więcej o sprawie czytaj tutaj:
Organizator "Wyścigu gryzoni" znęcał się nad zwierzętami?
/p/
ja tam bieglam i mowilam, ze wszystko bylo ok. glupie ekodebile, tylko z nimi problemy.
bardzo smieszne…