Krzysztof Myśliwy zwrócił uwagę prezydenta na dziwne praktyki firmy zajmującej się odbiorem odpadów segregowanych z tzw. dzwonów.
Chodzi o sposób, w jaki PUK Ruda Śląska odbiera odpady segregowane z osiedli, gdzie są one sortowane w dzwonach. Obiekcje radnego budzi fakt, że firma (w odróżnieniu od zajmującej się tym wcześniej PK) używa do wywozu pojazdów o dużo większych gabarytach, ledwo przejeżdżających po wąskich osiedlowych drogach. Powoduje to ich niszczenie, ale nie to najbardziej martwi Myśliwego. Chodzi bardziej o sposób opróżniania dzwonów. Nie mając innej możliwości z powodu wielkości auta, kierowca bije podwieszonym dzwonem o burty pojazdu tak długo, aż cała zawartość wysypie się na przyczepę. – To dokuczliwy dla mieszkańców hałas, zwłaszcza, gdy sytuacja tak ma miejsce o godz. 6.00 czy 7.00 rano – podkreślił.
Spokojny sen mieszkańców rankiem to jedno, prezydenta boli jednak bardziej, że na procederze takim cierpią same dzwony. Użycie dużych samochodów ma swoje zalety, gdyż pozwala wywieźć jednorazowo większą ilość odpadów. – Nie można natomiast pozwolić na niszczenie sprzętu. Sprawdzimy to – obiecał prezydent.
Paweł Strzelczyk
——————————————————
zobacz także:
Pobierz nowy harmonogram wywozu odpadów na terenie Raciborza
Od 15 lutego br. na terenie gminy Racibórz obowiązuje nowy harmonogram wywozu odpadów – szczegóły>>>
"Po co wspomagamy konkurencję naszej spółki"?
Radni Wacławczyk i Kusy nie mogą nadziwić się, jakie korzyści wynikają ze współpracy z PUK Ruda Śląska, konkurentem miejskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Tu zgodzę się z prezydentem i z radnym takie walenie dzwonami daje napewno duży łomot a hałasu w mieście i tak mamy już dużo ,no i jak dlugo wytrzymają te dzwony takie uderzanie systematyczne.Dzwony prawdopodobnie tanie nie są i żeby za chwilę nie trzeba było nowe kupować.
W\ kościele też chałasują, dzwony,rano, wieczór, późno,w nocy
emoże zakazać w niedzieleę rano nie powinno, jak ludzie śpią chcą spać, wcześnie rano
U mnie też tak było – Dziś kultura – cichutko, czysto- było ok.