W gminie Krzyżanowice rolę kobiet docenia się nie tylko od święta, ale także na co dzień. Co nie oznacza, że uroczyste świętowanie Dnia Kobiet jest niepotrzebne. Wręcz przeciwnie.
Aktywności Pań oraz rola jaką pełnią w lokalnej społeczności jest niezmiernie ważna i ma wpływ na oblicze gminy. W gminie Krzyżanowice rolę kobiet docenia się nie tylko od święta, ale także na co dzień. Co nie oznacza, że uroczyste świętowanie Dnia Kobiet jest niepotrzebne. Wręcz przeciwnie – choć przez niektórych to święto uważane jest za relikt poprzedniej epoki – w naszej gminie tradycja okazała się silniejsza od tendencji politycznych i Dzień Kobiet obchodzony jest do dziś.
Z tej okazji 6 marca w sali narad Urzędu Gminy odbyło się uroczyste spotkanie. Na zaproszenie wójta gminy Grzegorza Utrackiego przybyły panie kierujące gminnymi jednostkami organizacyjnymi, dyrektorki szkół i przedszkoli, przedstawicielki organizacji społecznych i stowarzyszeń, a także radne i panie pełniące funkcje sołtysów.
Wójt w imieniu własnym oraz władz samorządowych złożył serdeczne życzenia: uśmiechu, radości, zadowolenia z siebie, realizacji swoich pasji i marzeń osobistych oraz spełnienia w pracy zawodowej i społecznej. Oprócz życzeń panie otrzymały różę i drobny upominek. Uroczystość przebiegała w sympatycznej, życzliwej atmosferze, przy słodkim poczęstunku i małej czarnej. Dla pań wystąpił duet muzyczny Agnieszka i Artur Studniczek – rodzeństwo z Zabełkowa.
Tekst i zdjęcia: Urząd Gminy Krzyżanowice
publ. /ps/
————————————————-
zobacz także:
Krzyżanowice będą walczyć o swoje
Rolnicy stracili 1300 hektarów ziemi. Gmina Krzyżanowice chce odszkodowania, za które wybuduje kanalizację sanitarną.
taaa za nie swoją kasę to się dobrze dzieli..byle zdjęcia dobre bedą…
Przed wyborami będą drogi różami słać:)
Kampania na dobre rozpoczęta. W tym jest naprawdę dobry!
Dzien kobiet, strażaka obrony cywilnej, szkubanie pierza, dzień dzialkowca , emeryta, wedkarza, itp, itd. Byle do wyborów, a robota stoi.
W tym Utracki jest dobry, świecić niby gwiazda – znamy „kolegę”
że też redakcja nie zada kilka pytań:
ile te imprezy kosztują (ale konkretnie)?
i kto te kwiaty zawsze sprzedaje? o dlaczego zawsze radby bulenda?