– Najważniejsze w takich imprezach jest to, że w organizację angażują się dzieci, pracownicy, rodzice – podkreśla Czesława Wranik.
Był bogaty program artystyczny, w którym zaprezentowały się maluchy z całej placówki. Były tańce kurczaczków, zajączków, biedronek u żabek. Był też bardzo profesjonalny spektakl "Calineczka", z którym dzieci po raz pierwszy wystąpiły podczas Dnia Babci i Dziadka.
Odbyła się też licytacja prac plastyczno-technicznych dzieci, można było kupić własnoręcznie wykonane przez rodziców drobiazgi, które będą stanowiły miły akcent na wielkanocnym stole. – Trudna byłaby organizacja takich wydarzeń bez wsparcia rodziców. Tym razem zadbali też o kawiarenkę ze słodkościami i ciepłymi napojami – mówi Czesława Wranik.
Środki jakie udało się zebrać podczas kiermaszu zostaną przeznaczone na potrzeby ZSP, m.in. wycieczki. – Takie wydarzenia mocno integrują, bo w organizację włącza się wiele osób. A poza tym rodzice i dziadkowie mogą przy okazji poobserwować udział swoich dzieci w występach. Wszyscy sobie bardzo kibicują – uśmiecha się nauczycielka.
publ. /ps/