P. Klima: Po co tak często zmieniać budżet?

Radnemu nie podoba się, że rada miasta co miesiąc modyfikuje budżet miasta.  Sprzeciwia się też wspomaganiu miejskimi pieniędzmi innych podmiotów, jak powiat czy policja.

 

- reklama -

– Czy rzeczywiście nie możemy przewidzieć przy uchwalaniu budżetu na co będziemy wydawać pieniądze? Czemu tak często musimy coś zmieniać? – dziwił się Piotr Klima w trakcie posiedzenia komisji gospodarki miejskiej, gdy tylko pani skarbnik skończyła wymieniać poprawki naniesione na tegoroczny budżet od czasu ostatniej komisji. Dzieje się tak na każdego miesiąca.

 

Jak wyjaśniła Beata Koszkowska-Gralak, szefowa miejskich pieniędzy, nie wszystko da się przewidzieć na etapie projektowania budżetu, stąd w trakcie roku trzeba go wielokrotnie modyfikować. Budżet opiera się na założeniach, które się zmieniają. Pojawiają się np. możliwości realizacji nowych zadań, środki unijne, przetargi nie kosztują tyle ile założono, etc. Prezydent Lenk uzupełnił wypowiedź swojej podopiecznej o informację, iż w mieście dysponującym budżetem o tej wysokości jak Racibórz jest to procedura jak najzupełniej normalna. – Praktycznie nie ma dnia, żeby nie pojawiały się nowe wnioski budżetowe, zarówno korekty już zaplanowanych rzeczy, jak i całkiem nowe – wyjaśnił.

 

Klima zgłosił również zastrzeżenia co do zasadności pomocy finansowej udzielanej przez miasto innym podmiotom, np. policji, straży pożarnej czy powiatowi raciborskiemu. Gmina wspiera służby m.in. przy zakupie nowych pojazdów, powiat zaś korzysta z pomocy przy remoncie swoich dróg. – Kiedyś ta pomoc była bardziej wymierna, dziś już nie jesteśmy tak hojni – odpowiedział prezydent dając do zrozumienia, że nie da się odmówić sięgnięcia po miejskie pieniądze, jeśli tylko odbywa się to z korzyścią dla mieszkańców miasta.

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj