Sprawa zarządzania Ośrodkiem Sportu i Rekreacji mocno podzieliła miejscowe SLD. Aktyw partyjny chciał ponoć znaleźć kwity na dyrektora OSiR-u i wymóc na prezydencie jego odwołanie. Prezydent tymczasem zbadał sprawę i z odwołania najprawdopodobniej nic nie wyjdzie. Co więcej, bardziej dostało się oskarżycielom niż przez nich oskarżonemu. Wokół OSiR-u toczy się jakaś gra. Pytanie tylko, o co?
Poważna rozbieżność zdań w sprawie Ośrodka Sportu i Rekreacji uwidoczniła się na konferencji prasowej zorganizowanej w minionym tygodniu przez powiatowe SLD. Temat główny: działalność i współpraca OSiR-u z działaczami sportowymi, głównie piłkarskimi. Teza działaczy: współpraca z dyrektorem Ośrodka przebiega źle i coś trzeba zrobić, by była lepsza. Dlaczego jest źle, tłumaczy działacz SLD i Podokręgu Janusz Gałązka…
Więcej w Nr 42 Nowin Raciborskich z dnia 15 października 2003r.