Szpital interesuje katolików

15 marca 2004r. w Domu Parafialnym przy Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Raciborzu (ul. Warszawska)
miało miejsce spotkanie Zarządu Powiatu Raciborskiego z członkami Klubu Inteligencji Katolickiej. Rozmowy zdominował temat raciborskiego szpitala.

Starosta Henryk Siedlaczek, Wicestarosta Adam Hajduk, Etatowy Członek Zarządu Powiatu Jerzy Wziontek oraz Dyrektor Szpitala Wojciech Krzyżek zaznajamiali zebranych ze stanem zaawansowania restrukturyzacji raciborskiego szpitala, w związku z podjętym przez Klub Inteligencji Katolickiej tematem "Ochrona zdrowia mieszkańców ziemi raciborskiej". Jak relacjonował Wojciech Krzyżek- przeprowadzka szpitala z ul.Bema na ulicę Gamowską, w zasadzie zakończyła się już tydzień temu. Pozostała jedynie (z przyczyn obiektywnych) dermatologia.
Ze względu na brak środków w starym budynku (przez jakiś czas) funkcjonował będzie również Oddział Zakaźny.
Jesteśmy pod dużym wrażeniem tego, co nam się udało zrobić -mówił Henryk Siedlaczek- za wcześnie jednak na fanfary. To nie jest koniec naszej ciężkiej drogi. Potrzebujemy jeszcze aż 97 mln., żeby skończyć inwestycję.



Co najmniej 40 milionów potrzebne jest na samo wyposażenie szpitala. Na doposażenie bloku operacyjnego kwota powyżej 25 mln zł. Bardzo to kontrastuje z uzyskanymi na ten rok środkami w wysokości niecałych 13 mln zł . Obecnie do nowych, luksusowych (w porównaniu ze starymi) pomieszczeń przeniesiono stary sprzęt, na co dali swoje przyzwolenie ordynatorzy wszystkich oddziałów. Przez najbliższy czas nie będzie też w pełni funkcjonował blok operacyjny. W zamian uruchomiono, na zasadach tymczasowości, gabinety zabiegowo operacyjne. Jak mówi Wojciech Krzyżek – standard tych pomieszczeń jest jednak o 300 % wyższy niż standard bloku operacyjnego mieszczącego się w starym budynku szpitalnym. Chodzi tylko o trzydzieści centymetrów różnicy w wysokości. Według wymogów pomieszczenie przeznaczone do tego celu powinno mieć 3 metry i 30 centymetrów a gabinety na Gamowskiej nie przekraczają 3. metrów. Aby czasowo obejść ten przepis – wykonano w nich odpowiednią klimatyzację.



Jak podkreśla Wojciech Krzyżek- szpital, na dzień dzisiejszy, wydaje się nie przynosić strat. W styczniu zanotowano nawet nieznaczny bilans dodatni, co może budzić optymizm, biorąc pod uwagę, że na początku zeszłego roku szpital generował miesięcznie 600 tys. zł deficytu. Mimo to całkowite zadłużenie wciąż jest potężne i sięga 15 mln złotych. Dyrekcja szpitala chwyta się różnych sposobów na jego częściowe choćby zniwelowanie. Udało się na przykład zawiesić spłatę zobowiązań wobec ZUS (pomijając zobowiązania pracownicze). Dług, który sięga 4 mln złotych, będzie ZUS- owi spłacony w 54 ratach, co nie powinno być dla Szpitala zbyt obciążające.
Kolejną pozytywną wiadomością jest informacja o korzystnie na ten rok zawartym dla szpitala kontrakcie z NFZ. Jak relacjonuje Adam Hajduk- Zarząd Powiatu i Dyrekcja Szpitala zakładała, że nie może to być kontrakt mniejszy niż w zeszłym roku, tymczasem udało się uzyskać wyższy o 13% (ok. 3 mln zł).
26 kwietnia, jak zapowiada Etatowy Członek Zarządu Powiatu Jerzy Wziontek- odbędzie się uroczyste otwarcie Szpitala, które rozpocznie się od mszy w kościele św.Mikołaja.
Nie będzie fanfar i odznaczeń – mówi Jerzy Wziontek- bo my nadal budujemy ten szpital.
Uroczystość tą poprzedzi inne ważne symboliczne wydarzenie. Otóż jeszcze 2 kwietnia ma odbyć się specjalna droga krzyżowa, podczas której mieszkańcy Raciborza i Powiatu (nie wyłączając władz) zanieść mają do nowego budynku przy ul.Gamowskiej stary krzyż szpitalny (waga około 300 kg).



Obecny na spotkaniu z Klubem Inteligencji Katolickiej dr Stefan Maślanka- dyrektor nowoutworzonego NZOZ CENTRUM ZDROWIA (przekształconego z niedawnego ZLA) zaznajomił zebranych z lokalizacją wszystkich podległych mu przychodni. Są to obiekty na ul.Klasztornej (gdzie obecnie m.in. znajduje się cała administracja przeniesiona z ul.Bema), poradnia w RAFAKO, poradnie na ul. Słonecznej oraz poradnia na ul.Londzina. Za wyjątkiem ostatniej wymienionej wszystkie te przychodnie są wyremontowane i spełniają nowoczesne standardy. Gorzej ma się sprawa ze stosunkowo młodym budynkiem przy ul. Londzina, w którym jak relacjonuje S.Maślanka – rury sanitarne kruszą się w rękach. Remont tej poradni przewiduje się w roku bieżącym.


/wt/


- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj