„Proszę Boga o jedność i pokój dla całej rodziny ludzkiej i wyrażam gotowość ze strony wszystkich katolików współpracy na rzecz autentycznego rozwoju społecznego, szanującego godność każdej ludzkiej istoty”.
Po wielkim papieżu Janie Pawle II kardynałowie wybrali mnie, prostego i pokornego pracownika winnicy pańskiej. Pociesza mnie fakt, że Pan potrafi pracować i działać posługując się nawet niewystarczającymi narzędziami. Przede wszystkim polecam się waszym modlitwom. W radości Chrystusa Zmartwychwstałego, ufni w Jego stałą pomoc kroczymy naprzód. Pan nam dopomoże, a Maryja, Jego Najświętsza Matka stoi u naszego boku. Dziękuję!"
Tak wyglądały pierwsze chwile nowego pontyfikatu. Natomiast dziś (20 kwietnia) rano Benedykt XVI przewodniczył w Kaplicy Sykstyńskiej eucharystii na zakończenie konklawe. Po niej wygłosił orędzie stanowiące rodzaj programu pontyfikatu. Przypomniał postać swego poprzednika, Jana Pawła II:
„Czuję, jakby jego mocna ręka trzymała moją. Zdaje mi się, że widzę jego uśmiechnięte oczy i słyszę jego słowa skierowane do mnie w tej szczególnej chwili: „Nie lękaj się!”.
Benedykt XVI podkreślił, że jego poprzednik konsekwentnie wprowadzał w życie Sobór Watykański II.
„Pozostawia on po sobie Kościół mający więcej odwagi, cieszący się większą wolnością, odczuwający większą młodość. Kościół, który zgodnie z jego nauczaniem i przykładem spokojnie patrzy na przeszłość i nie obawia się przyszłości. (…)
Dlatego ja także, podejmując posługę następcy Piotra, pragnę z mocą potwierdzić zdecydowaną wolę dalszego wprowadzania w życie Soboru Watykańskiego II, idąc za moimi poprzednikami, wierny ciągłości dwóch tysięcy lat tradycji Kościoła”.
Jako pierwsze wyzwanie nowy papież wskazał obchody Roku Eucharystii. Wezwał Kościół do odważnego i zdecydowanego okazywania wiary w rzeczywistą obecność Pana. Długoterminowym zadaniem wspólnoty wierzących jest dialog z ludźmi innych wyznań i przekonań. Benedykt XVI zadeklarował w tym względzie ofiarne kontynuowanie linii swych poprzedników.
„Proszę Boga o jedność i pokój dla całej rodziny ludzkiej i wyrażam gotowość ze strony wszystkich katolików współpracy na rzecz autentycznego rozwoju społecznego, szanującego godność każdej ludzkiej istoty”.
Papież nie zapomniał o młodych. Zapowiedział swój udział w spotkaniu z nimi w Kolonii.
„Z wami, drodzy młodzi, przyszłości i nadziejo Kościoła i ludzkości, nadal będę rozmawiał, wsłuchując się w wasze oczekiwania i starając się pomóc wam spotykać w coraz głębszy sposób żywego Chrystusa, który jest młody na wieki”.
/Ze srony parafii Matki Bożej/