Ty swoje życie już przeżyłaś. Czego jeszcze chcesz? Szpital zostaw dla młodszych! – usłyszała od specjalisty.
Dwa lata temu odwiedziałam Białoruś. Poznałam tam pewną emerytowaną nauczycielkę, która opowiedziała mi o swych problemach ze zdrowiem. Cierpi na nadciśnienie. Leki, które jej przepisano nie skutkują, więc zwróciła się do lekarza, by skierował ją do szpitala w celu dostosowania odpowiedniego leku dla jej osoby. Ty swoje życie juz przeżyłaś (ma 60 lat!). Czego jeszcze chcesz? Szpital zostaw dla młodszych! – usłyszała od specjalisty. Byłam wstrząśnięta. Nie mogłam w to uwierzyć.
To XXI wiek! No tak, ale… to Białoruś. A co w Polsce? NFZ wydał zarządzenie zakazujące stosować drogich onkologicznych leków u osób powyżej 65 roku życia. Na szczęście mamy lekarzy, którzy nie przestrzegają tego przepisu! Jestem osobą, którą „nawiedził” nowotwór po przekroczeniu tej nieszczęsnej liczby. Tylko dzięki wspaniałym lekarzon z Raciborza, a szczególnie z Centrum Onkologii w Gliwicach po długim leczeniu pokonałam chorobę. Nie pytałam czy zastosowano drogie nowoczesne środki. Podejrzewam, że tak…
Jestem wśród żywych i czuję się doskonale. To, że w kraju demokratycznym, próbuje się wprowadzić segregację wiekową w ratowaniu życia jest przerażające! A może przyjdą inne zróżnicowania – ze względu na status społeczny, wykształcenie…? A może pójdziemy przykładem starożytnych, którzy uśmiercali ludzi kalekich?
Żyjemy w XXI wieku i to nie na Białorusi ale w demokratycznej Polsce?! Żyje i cieszę się z życia. Niech nikt mnie nie rozlicza, nie szereguje wedle jakichś kryteriów!
Genowefa Arciemowicz