Raciborskie Centrum Kultury, Radio Mittendrin oraz Instytut Stosunków Zagranicznych zapraszają na Tydzień Kina Niemieckiego „Deutsche Kinowoche” – 27 – 31 marca od godziny 18.00 w kinie Przemko.„Niemieckie niuanse – deutsche details” – tak brzmi motto Tygodnia Kina Niemieckiego, który po raz piąty odbędzie się w siedmiu miastach Polski w dniach 6 – 31 marca 2006. Tegoroczna edycja przeglądu organizowanego przez Instytut Stosunków Zagranicznych (ifa) odbędzie się w ramach obchodów Roku Polsko-Niemieckiego 2005/2006, a patronat honorowy objął ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie dr Reinhard Schweppe.
Tydzień Kina Niemieckiego ma na celu pokazanie aktualnego obrazu Niemiec oraz zainteresowanie polskiego widza sąsiadem zza Odry. Dlatego też pokazywane będą głównie filmy młodych niemieckich reżyserów, jak również filmy krótkometrażowe studentów i absolwentów niemieckich szkół filmowych.
Tematem przewodnim Tygodnia Kina Niemieckiego w tym roku będzie muzyka w niemieckim filmie. Zaprezentowanych zostanie pięć długo- i pięć krótkometrażowych filmów. Przy ich wyborze został położony duży nacisk, by Niemcy zaprezentowane zostały z rozmaitych perspektyw. Daje to wgląd zarówno w kulturę życia codziennego jak również ambitną kulturę wyższą w Niemczech i staje się doskonałym punktem wyjścia do dyskusji zarówno dla widzów jak i organizatorów. Przedstawione obrazy Niemiec są przy tym tak różnorodne jak gatunki filmów wybranych do przeglądu. Na ramowy program Tygodnia Kina Niemieckiego składać się będą ponadto dyskusje z twórcami filmów i krytykami oraz konkursy z nagrodami.
„Niemieckie niuanse – deutsche details” zawitają w 2006 roku do następujących miast:
06.03. – 10.03. Wrocław i Piła
14.03. – 18.03. Opole
20.03. – 24.03. Olsztyn i Gdańsk
27.03. – 31.03. Racibórz i Katowice
W Raciborzu kino niemieckie tradycyjnie organizowane jest przez ifa – Instytut Stosunków Zagranicznych, niemieckojęzyczną redakcję radiową Mittendrin, DFK oraz Kino Przemko.
Otwarcie Tygodnia nastąpi w piątek, 27.03. o godz. 17:30. Organizatorzy zapraszają w tym dniu na mały poczęstunek oraz wprowadzenie do tematyki filmów.
Emisja filmów odbywać się będzie codziennie od godz. 18:00, główne seanse poprzedzać będą filmy krótkometrażowe. W tym roku przewidziano wiele dodatkowych atrakcji podczas kina, min. konkurs z nagrodami oraz impreza muzyczna na zakończenie z krótką dyskusją podsumowującą cały tydzień. Na imprezę prowadzoną przez dziennikarzy radia internetowego Mittendrin zapraszamy w piątek, 31.03. od godz. 20:00 w sali Kina Przemko na I. piętrze. Wstęp bezpłatny. .
Kino Przemko mieści się przy ul. Chopina 21 w Raciborzu. Wejście na każdy seans jest bezpłatne.
Filmy będą tłumaczone na jęz. polski.
Oto filmy tygodnia niemieckiego:
27 marzec (poniedziałek) – Keine Lieder über Liebe / Bez piosenek o miłości (2005)
Najważniejszymi osobami w życiu Tobiasa (Florian Lukas) są jego dziewczyna Ellen (Heike Makatsch) i brat Markus (Jürgen Vogel) – i oboje go zdradzili! Tobias chciał właściwie tylko nakręcić film o Markusie i jego zespole. Wspólnie z Ellen udaje się w trasę kocertową Markusa po klubach na prowincji i dopiero przez kamerę zauważa, że między Ellen i Markusem coś nie gra. Skutek: bolesne obnażenie uczuć całej trójki.
Rzadko kiedy zdarza się, by film tak prawdziwie uchwycił życie, jak w tym przypadku. Aktorzy Heike Makatsch, Jürgen Vogel i Florian Lukas doskonale wcielają się w swoje role. W wyniku czego mamy do czynienia z potężną dawką uczuć i porywającymi piosenkami.
Reżyseria: Lars Kraume
Obsada: Heike Makatsch, Jürgen Vogel, Florian Lukas, Monika Hansen, Thees Uhlmann, Marcus Wiebusch
30 marzec (czwartek)- Schultze Gets the blues (2003)
Małomówny, tęgi emeryt z Niemiec wschodnich, który do tej pory grywał tylko polkę na swoim akordeonie, odkrywa w sobie zamiłowanie do skocznej amerykańskiej odmiany bluesa muzyki cajun i od tej chwili nie chce grać już nic innego. Jedzie nawet do Ameryki, by odkrywać korzenie bluesa, jednak nawet tam nie udaje mu się uciec przed samotnością.
Nastrojowy i pełen subtelnego poczucia humoru obraz Niemiec i niemieckiej tradycji na przykładzie starszego mężczyzny, którego poświęcenie nie zostaje w pełni wynagrodzone, mimo że odważył się zacząć wszystko od nowa. Film artystycznie przypominający dokument, a przy tym ciekawie i lakonicznie opowiedziany, z przekonującą rolą Horsta Krause, malowniczymi zdjęciami i z wyczuciem wkomponowaną muzyką.
Reżyseria: Michael Schorr
Obsada: Horst Krause, Harald Warmbrunn, Karl Fred Müller, Rosemarie Deibel, Wilhelmine Horschig, Anne V. Angelle
31 marzec (piątek) – Verschwende Deine Jugend / Przegraj swoją młodość (2003)
19-letni urzędnik banku z Monachium angażuje się jako manager pewnego zespołu i latem 1980 roku wbrew wszelkim przeciwnościom realizuje marzenie swojego życia. Jako fan muzyki nowej niemieckiej fali (Neue Deutsche Welle) organizuje koncert, na którym jako gość główny ma zagrać znany punkowy zespół „Deutsch-Amerikanische Freundschaft”. Jednakże na ten cel nie ma ani pieniędzy, ani zgody zespołu.
Dobrze nakręcony i zagrany film młodzieżowy o odnajdywaniu siebie, pierwszej miłości i muzyce, z którą utożsamiało się całe pokolenie. Na ekranie najpopularniejsi młodzi niemieccy aktorzy.
Reżyseria: Benjamin Quabeck
Obsada: Tom Schilling, Robert Stadlober, Jessica Schwarz, Christian Ulmen, Nadja Bobyleva, Dieter Landuris, Nina Asseng, Denis Moschitto, Josef Heynert, Marlon Kittel
29 marzec (środa) – Schlafes Bruder / Brat snu (1995)
Początek XIX wieku. W opuszczonej alpejskiej wiosce dorasta młody mężczyzna obdarzony niesamowitym talentem muzycznym. Z powodu ludzkiej nieufności i zawiści prowadzi życie odludka i ostatecznie traci nawet swoją wielką miłość.
Wzruszająca adaptacja głośnej powieści Roberta Schneidera.
Reżyseria: Joseph Vilsmaier
Obsada: André Eisermann, Ben Becker
Film dokumentalny:
28 marzec (wtorek)- Return of the Tüdelband / Return of the Tüdelband – historia braci Wolf (2003)
W latach 20-tych w Hamburgu znał ich każdy: bracia Wolf, którzy w 1895 założyli zespół „Wolf Trio”. Ich piosenki były zuchwałe i szybko stawały się popularnymi szlagierami. Od 1911 jako „Bracia Wolf” grali już tylko Ludwig i Leopold. Wolfowie byli autorami znanej hamburskiej piosenki ludowej „Jungen mit dem Tüdelband”. Zespół grał jeszcze na początku lat 30-tych. Od 1933 roku jako Żydzi byli prześladowani, uciekli z kraju, schronili się za granicą lub zginęli w obozie. Ich potomek, hip-hopowiec z San Francisco Dan Wolf udaje się wspólnie z hamburskim dokumentalistą Jensem Huckeriede do miejsc, gdzie żyli i tworzyli jego przodkowie. On i inne zespoły, jak „Fink”, Ja König Ja” czy „Buddhas Chaos” nawiązują do piosenek z lat 20-tych: Dzięki temu film staje się jednocześnie podróżą do przeszłości i mostem łączącym z przyszłością.
Reżyseria: Jens Huckeriede
Obsada: Dan Wolf, Marion Hess, Liselotte Höbejögie i muzycy „Ja König Ja”, „Chaos Buddhas”, „B-Low”, Robbie Schuster
Film zastępczy:
Status Yo! / Status Yo! (2004)
Miejsce akcji: multietniczny Berlin. Bohaterowie: młodzi mieszkańcy metropolii pochodzący z różnych kultur, przede wszystkim hip-hopowcy o tureckich, chorwackich i azjatyckich korzeniach. W wartkiej wielowątkowej akcji pokazani są Yaneq, Danie, Sascha i ich przyjaciele w swojej codziennej walce o uznanie i autentyczność. Szerokie spektrum problemów społecznych – nieudane związki, praca, konflikty z radykalnymi ugrupowaniami prawicowymi, kłótnie rodzinne i imprezy.
Reżyseria: Till Hastreiter
Ciekawi mnie na którym piętrze 😉
na strychu. Trzeba wejść po drabinie z ostatniego piętra. Można tez windą ale klucz do windy jest na 3 piętrze.
odpowiadam na pytanie obu panów a więc biuro koordynatora mieści się na parterze OPS – u , można tam załatwić wszystkie formalności , a teraz wiadomość do niedoinformowanych – w OPS- i efunkcjonuje już platforma , która nasd na parter dowiezie. Najpierw proszę obczaić teren a potem krytykować.
Mam nadzieję, że ta uwaga to nie do mnie. Sam interweniowałem kiedy za Markowiaka w UM pani Kitzinger (zajmująca się m.in. sprawami niepełnosprawnych) miała pokój na I czy II piętrze (nie pamietam już) a o windzie nawet nikt nie chciał słyszeć.
nie patrzmy co było kiedyś widocznie owa kobieta nie znała problemu niepelnosprawności a fuchę chyba dostała za ładny uśmiech. ale teraz jest już ok!!!!!
Nie „kobieta”, tylko ktoś kto ją tam posadaził!