Na wczorajszej sesji w starostwie radni przegłosowali uchwałę w sprawie przystąpienia Powiatu Raciborskiego do realizacji programu zdrowotnego: „Ty też możesz zostać dawcą krwi!” na lata 2006 – 2007, który przewiduje zakup specjalnego aumbulansu do pobierania krwi. Jednak nie wszyscy pomysłowi byli przychylni.
O tym czym jest krew i jakie ma znaczenie dla lecznictwa nikogo przekonywać nie trzeba. Można nią leczyć, często ratuje życie. Niestety krwiodawców jest coraz mniej. Trzeba zastanowić się co zrobić, by w dzisiejszych czasach gdy ludzie są zaganiani, zapracowani, zmobilizować ich do oddania krwi. A trzeba spróbować każdego sposobu. Jednym z nich może być zakup specjalnego autobusu – mówił radny Marian Ciszek, na co dzień lekarz raciborskiej lecznicy. – Niech to będzie ukłon w kierunku krwiodawców!
Program przekonuje, iż stosowane dotychczas formy pozyskiwania krwi na terenach objętych przedsięwzięciem są efektywne, ale powoli stają się niewystarczające. Dlatego w ramach programu zamierza szukać się innych rozwiązań. Argumentuje się, iż „najlepsze efekty uzyskuje się, docierając bezpośrednio do osób chcących oddać krew. Wielu z nich jednak mieszka w miejscowościach, z których trudno dotrzeć do placówek służby krwi. Najskuteczniejszą metodą w takich przypadkach jest dotarcie do nich specjalistycznym ambulansem”. Umożliwia on w każdym miejscu i o każdej porze bezpiecznie, higienicznie pobrać krew. W ciągu jednego dnia może dotrzeć do kilku miejscowości.
Na taki cel pieniądze powinny się znaleźć. Raciborskie Krwiodawstwo posiada już połowę potrzebnych środków. Jako powiat możemy przeznaczyć 25 tys.zł. Zróbmy to; dziś trzeba zrobić wszystko by człowieka przekonać do oddania krwi. I trzeba mu to możliwie jak najbardziej ułatwić – przekonywał wicestarosta Adam Hajduk. Wykażmy troskę o zdrowie mieszkańców. Niech to będzie promocja dla naszego powiatu – dodał Wilhelm Wolnik.
Nie wszyscy jednak do pomysłu byli do końca przekonani. Radny Krupa twierdził, że taki zakup jest niemożliwy do zrealizowania, bowiem owy specjalistyczny bus jest zbyt drogi. Sprawę trzeba najpierw nagłośnić, rozapelować po gminach i sprawdzić czy ludzie byliby zainteresowani oddaniem krwi, jeśli ambulans podjechałby pod ich dom. Myślicie, że nagle tłumy przybiegną to zrobić?? Trzeba zrobić wpierw rozeznanie; potem możemy wydawać pieniądze – ripostował Oswald Krupa.
Z kolei przewodniczący Rady Roman Głowski pytał o ile wzrosła liczba krwiodawców w regionach gdzie ambulanse działają. „A o ile nie zmalała?” – odpowiadał Adam Hajduk.
Ambulans do pobierania krwi kosztuje prawie 2 mln zł. Co roku w Polsce dokonuje się 2 mln transfuzji. Często doświadcza się dramatycznego braku krwi. Tendencją światowego krwiodawstwa jest troska o dawcę, docieranie do każdego, kto chciałby nim zostać – do jego miejsca zamieszkania, czy pracy. W tych działaniach pokłada się nadzieje na pozyskanie nowych, stałych krwiodawców.
/SaM/
Krupa bądź co bądź ale na takie sprawy kasa byc powinna. Nad czym Ty debatujesz chłopie? Tu sie nie ma co zastanawiac-tu o zdrowie i ludzie życie chodzi!
DORZUCI!!!!!!Kurcze,co to łaska? A dorzucic to można węgla do pieca!!!