12 września w Kuźni Raciborskiej policjanci z Raciborza ujawnili nielegalną uprawę roślin narkotycznych. Na miejscu znaleziono ponad 160 sztuk, najprawdopodobniej konopii włóknistych.
Jak przyznała 57 – letnia właścicielka posesji, rośliny te zasiała osobiście twierdząc, że nie wiedziała o wymaganym pozwoleniu na ich uprawę. Kobieta tłumaczyła, że uzyskany plon chciała wykorzystać do przygotowania potrawy wigilijnej.
Na podstawie nakazu wydanego przez burmistrza miasta policja zniszczyła nielegalną uprawę.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi sekcja kryminalna komendy w Raciborzu.
/SaM/
O innych wydarzeniach czytaj w KRONICE POLICYJNEJ .
Ale by wigilia była :D:D A tak to znów karpik :(:(
Już mówiłem gdyby zalegalizowali, takie sytuacje by sie nie zdarząły bo było by to nie opłacalne:)
Wrzućcie na luz. Rozumiem,takie prawo,ale te kwestię trzeba by jakoś zmienić. Baba sobie posadziła troche maku, bo do moczki chciała mieć a tu zamiast wigilii sprawę będzie miała. Ten kraj mnie rozwala. No chyba, że.. pomagała rozwinąć działalnośc gospodarczą wnuczkowi 😉
Siała baba mak i dostała 10 lat 🙂
Zasiali górale ……
Taa,jest super, więc o co ci chodzi.. przypomina mi się akcja z początku lat 90-tych, jak moja babcia płaciła kolegium za uprawę zakazanego maku.. po prostu w polu buraków pastewnych funkcjonariusze naliczyli „46 roślin narkotycznych opiumopochodnych” (tak jakoś było w protokole), podczas gdy obok, na polu sołtysa, rosło sobie w spokoju i (jak się okazało później) bez jakiegokolwiek zezwolenia ok. hektar SAMEGO maku… ale widocznie to było na własne potrzeby, na wigilię na przykład…